Chleb włoski z ziarnami na bogato
Dzisiaj
zrobimy i pojemy włoskiego chlebka.
Chleba
popularnego w Monfalcone w prowincji Friuli Wenecja Julijska. Tam
spożywa się dość duże ilości ziaren, jeśli chodzi o chleb.
Wynika to z tego, iż Monfalcone położone jest na granicy ze
Słowenią – mieszkałam tam trzy lata, na Słowenię miałam rzut
beretem. A Słoweńcy jak my, kochają chleb i ziarna. I ogólnie
dobre jedzenie.
Do
mojego chleba wykorzystałam mąkę pszenną typ
500, którą dostałam w ramach współpracy od MŁYN KOPYTOWA.
Ale
po kolei .
Chleb
jest bardzo prosty w wykonaniu, jego skórka jest chrupiąca, środek
zwarty ,ale nie zbity, miękki, aromatyczny za sprawą ziaren najwyższej jakości jakie ma w ofercie Firma ZIARENKOWO
Składniki
-375
g mąki z MŁYN KOPYTOWA pszennej typ 500
-260
g mieszanki zrobionej z – otręby owsiane, ziarna prażone od
ZIARENKOWO - Euforia, Piekło Niebo
- opakowanie suchych drożdży na 500 g mąki
- oliwa z oliwek
- sól ok.2 małych łyżeczek
- 300 ml letniej wody
Najpierw
odmierzamy mąkę, wsypujemy do misy.
Następnie odmierzamy 260 g naszej suchej
mieszanki – otręby i ziarna.
Ziarna muszą stanowić przewagę
kolosalną. Jak macie ziarna możecie śmiało domierzyć do 300 g
całości.
Dodajemy do mąki i mieszamy łopatką aby
wszystko się razem połączyło.
Dodajemy oliwę z oliwek, drożdże i wodę.
I
wyrabiamy kulę ciasta.
Mnie pomógł robot z hakiem do wyrabiania ciasta.
Zrobiłam
wałek. Orginalnie powinnam była pociąć wałek po skosie i
odczekać ,aż wyrosną sztangielki na przykład lub jeden wąski
chlebek, ale ja lubie formy długie i równe, użyłam keksówek.
Będą się ładnie kroiły w kromeczki. Jeśli chcesz chlebek wysoki
to wystarczy jedna keksówka, ale jeśli chcesz uzyskać chlebek
niski i przy tym bardziej aromatyczny, to zrób w dwóch keksówkach.
Gdy
ciasto będzie już w keksówkach, nakryj je wilgotną ściereczką
kuchenną i odstaw do wyrośnięcia na 2 godziny, można więcej, to
nie przeszkadza. Ten typ chleba opornie rośnie bo ma masę ziaren w
sobie.
Włóż
do nagrzanego piekarnika na 230 stopni i piecz przez około 10 minut
– góra i dół. Następnie obniż do 200 stopni i piecz pół
godziny ,od czasu do czasu sprawdzając. Na najniższy poziom połóż
jedną keksówkę z 3 łyżkami wody i szybko zamknij piekarnik, to
spowoduje, że chleb podczas pieczenia będzie się regularnie
nawilżał. Gdy się upiecze, deliktanie wysuń go z foremek i lekko
ostukaj, jeśli wyda głuchy dzwięk- jest upieczony.
Pozostaw
do całkowitego ostygnięcia. Taki chelbek to samo zdrowie!
Na drugi dzień jest najlepszy, a na
trzeci to już rewelacja, ale jak znam życie każdy ukroi sobie
świeżą gorącą jeszcze piętkę i posmaruje masłem!
Smacznego!
Uwielbiam domowy chlebek :-) jest pyszny :-) Twój wygląda rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe pieczywo :) Pysznie wygląda twój chlebek :)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie! Musi być pyszny w smaku,.
OdpowiedzUsuń