Popołudniowa herbatka...i pomarańczowe ciasteczka...
Po
obiedzie czasem jest leniwie,u mnie, za oknem pada deszcz i wieje, ciągle
wieje. Cyklon Stefan niby miał odpuścić, ale nie odpuszcza...Wiatr
złagodniał, ale znacznie się ochłodziło.
Jest
na to rada!
Herbatki
łyk z sokiem i ciasteczko z konfiturką pomarańczową.
I
można się zapomnieć.
Przynajmniej
na chwilkę.
Poszperałam
w zakamarkach kuchennych i znalazłam lekarstwo!
Tego
mi było trzeba!
Składniki
-Wasza
ulubiona herbata u mnie nie bez przyczyny właśnie dzisiaj Hawajska
Owocowa ,a co!
Od SKWORCU
-sok
Malina z miodem u mnie od ETERNO
-kruche
ciasteczka , które można posmarować konfiturką. U mnie
romantyczne księżyce
-pełna
słońca Konfitura Pomarańczowa od ETERNO
Zaparzyłam
Hawajską Owocową.
Wlalam
gęstego i naturlanego soku – Malina z Miodem pysznie smakuje!
I
zabrałam się za ciasteczka. Po jednym.
Jedno
po drugim smarowałam wspaniałą pomarańczową konfiturą.
Przyznam
się szczerze po ponad 10 latach mieszkania na Sycylii, gdzie cytryna
i pomarańcz leży na trawie jak u nas jabłka...to nie spotkałam
się nigdy z konfiturą pomarańczową. I przyznaję, że ta mi
smakuje. Nie jest gorzka. A pomarańcza z niej aż tryska!
Najpierw
ograniczyłam się do smarowania kulturalnego łyżeczką.
A
potem mnie poniosło.
Trudno
się oprzeć i nie wyciągać słońca księżycem wprost ze
słoiczka.
Spróbujcie
!
Komentarze
Prześlij komentarz
Pytaj o wszystko, komentuj , podziel się swoją radą . Cieszę się, że ze mną jesteś, rozgość się na dłużej!