Śledzie z serem ricotta z nutką pieprzową
Podam
Wam przepis , który powstał w wyniku eksperymentu we Włoszech,
konkretnie na Sycylii.
Kilka
lat pomieszkiwałam na tej cudnej i słonecznej wyspie,
niejednokrotnie tęskniąc boleśnie za polskimi specjałami.
Mama
od czasu do czasu słała mi paczki autobusem..i w jednej z nich
znalazło się wiadereczko śledzika w oleju. Mniam.
Jako,
że ja lubię kremowego śledzia, a na Sycylii śmietany „18-ki”
nie ma..mój mąż wpadł na pomysł- a jakby śledzieka zmieszał z
serem ricotta????
Włożyliśmy
ser do wysokiego naczynia, posoliliśmy, dodaliśmy pieprzu, sporo pieprzu oraz 2 łyżki zimnego beszamelu.. i
zmiksowaliśmy blenderem ręcznym na gładką i lekką masę.
Pyszna,
pyszna, pyszna !!! Genialna do spaghetti np.
Ale
co najważniejsze, fantastyczna do naszego polskiego śledzika.
Bez
śmietany.
Bez
majonezu.
Bez
wyrzeczeń!
Ot
i dowód na to, że nawet Włoch jak może...to pomoże!
Posypałam
szczypiorkiem!
Delikatny
, kremowy sledzik gotowy!
Na
wszelki wypadek ,nie łączyliśmy go z ..żadnym winem!
Smacznego
!
Bardzo fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi ta "zalewa" sprawdziła by się super nie tylko do śledzi. Ale dawno nie jadłam śledzi, stęskniłam się za nimi porządnie. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuń