Makowiec Japoński II
Moi
Drodzy, lekko zmodyfikowałam mojego "Japońca".
Ten wypiek gości wszędzie i zawsze ,wtedy kiedy trzeba podać coś z dużą ilością bakalii i maku.Z przepisu otrzymamy naprawdę dużą blachę pysznego ciasta (ja piekę go w prostokątnej blaszce – 38x30cm).
Składniki:
- 50 dkg niebieskiego maku
- 1,5 szklanki mleka
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego lub cukier wanilinowy
- 5-6 jabłek
- 9 łyżek kaszy manny
- 8 jajek
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 100 g miękkiego masła (pół kostki)
- 1,5 szklanki cukru
- skórka otarta z 1 cytryny
- kilka kropel aromatu migdałowego
- bakalie: rodzynki,żurawina, daktyle, orzechy włoskie lub laskowe, ja dałam wszystkiego po trochu
- skórka pomarańczowa u mnie z Lidl
- pół szklanki migdałów Symbio
- gorzka czekolada i wiórki cytrynowe do dekoracji Cukieteria
Najpierw
podgrzej mleko z masłem,cukrem i cukrem waniliowym, a następnie
gorącym zalej wypłukany mak. Odstawiamy ,aż napęcznieje na jakieś
pół godziny. Warto aby naczynie ,w którym mak będzie się moczył
było pojemne. Jeśli mamy mak niezmielony musimy go przepuścić
przez maszynkę około 3 razy.
Parzymy
migdały, obieramy ze skórki, kroimy najmniejsze części.
Teraz
obieramy jabłka i trzemy na tarce o dużych oczkach.Odciskamy z soku
i dodajemy do maku..Mieszamy.
Oddzielamy
białka od żółtek. Żółtka ubijamy z cukrem na kogel mogel, a
białka na sztywną pianę.
Żółtka
dodajemy do maku, mieszamy a następnie wsypujemy kasze mannę,proszek
do pieczenia i skórkę otartą z jednej cytryny , skórkę
pomarańczową i kilka kropel aromatu migdałowego.
Dodajemy
ulubione bakalie, mój jest dość nadziany.Dodajemy białka ubite na
sztywno ze szczypta soli.Tu już nie miksujemy ,a mieszamy delikatnie
łyżką.
Blachę
wykładamy papierem do pieczenia i wykładamy delikatnie masę
makową.
Pieczemy
w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, jakieś 45-55 minut.
Upieczone
ciasto możemy ozdobić na wierzchu polewą czekoladową ( rozpuść
w kąpieli wodnej gorzką czekoladę) i posyp wiórkami cytrynowymi z
czekolady.
Moje
są ze sklepu Cukieteria
Są
niebywale pyszne i piękne!
Uwielbiam makowce wszelakiej maści, przyrządzane na wszelkie sposoby. Mniam. Pysznie wygląda ten specjał, a jaka dekoracja ładna. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń