Pimientos de Padrón z brokułami i jajem, pyszna sałatka do grilla
…i
nie tylko!
Sezon spotkań rodzinnych, sezon grillowy w pełni. Sięgnij zatem po pyszną i bardzo sycącą sałatkę z najsłynniejszych hiszpańskich papryczek.
Są większe niż
pikantne chilli ,ale mniejsze niż klasyczna zielona papryka, niektórzy obawiają
się ich ostrości choć one wcale ostre nie są. A przygotowuje się je banalnie
prosto. Najlepiej smakują po prostu- z patelni!
Przygotuj
- opakowanie papryczek-
dostaniesz je niemal wszędzie
- kawałek zwykłej
papryki- np. u mnie biała
- różę ugotowanego
brokułu
- jaja ugotowane na
twardo
- świeża bazylia,
szczypior, natka pietruszki
- rzodkiewki
- pomidor malinowy
- prażony na patelni
słonecznik
- czarnuszka
- oliwa z oliwek
- opcjonalnie kawałek
ugotowanej marchewki pokrojonej w talarki
Na patelni rozgrzej
mocno oliwę z oliwek i wrzuć w całości umyte i osuszone papryczki, dołóż
paprykę białą pokrojoną niedbale. Po chwili dodaj róże brokułu. Podsmaż.
Odłóż na bok, najlepiej
na półmisek. Dodaj jaja na twardo pokrojone w kawałki, pomidora, marchewkę,
rzodkiewkę i wszystkie siekane drobno zioła. Wsyp od serca prażonych nasion ze
słonecznika, czarnuszkę. Masz koperek? Dodaj i koperek!
Jeśli lubisz ocet
balsamiczny- proszę bardzo! Idealnie sprawdzi się również ser. Ser kozi!
Smacznego!
Ach jaki piękny talerz dobroci. Zatraciłabym się w tej obfitości smaków, zapachów i kolorów. Wspaniałości!
OdpowiedzUsuńOj znam bardzo dobrze. Pimientos de Padron to jedno z dań galicyjcyjskich. Tutaj podaje się je smażone i posypane solą morską. Smakują pysznie! Twój przepis zapisuję, bo właśnie sezon się rozpoczął 🙂
OdpowiedzUsuńMnie nie musisz przekonywać do pimientos, bo ja je bardzo lubię. A kompozycja smaków w sałatce extra!
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam okazję jeść właśnie te papryczki, byłam przekonana, że będą ostre, a tu zaskoczenie. Są bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńJako wielka fanka sałatek przyjrzałam się z apetytem, co takiego wyczarowałaś.
Smakowita, zdrowa, apetyczna, kolorowa. Składniki takie jak lubię.
Chętnie skorzystam z Twojego przepisu :-)
Irena - Hooltaye w podróży
Bardzo fajna sałateczka, w sobotę planujemy grilla, więc będzie okazja do zrobienia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
O nawet przed chwilą widziałam w Biedronce te papryczki i nie kupiłam! No powinnam się wstydzić, ale pomysłu nie miałam, a teraz tak chętnie bym zrobiła. Musze jutro kupić. Lubię takie zachwycające danka!
OdpowiedzUsuńUwielbiam sałatki i ta też mi sie podoba. Lece zaraz do sklepu po produkty i będę się zajadać :)
OdpowiedzUsuńOd razu wrzuciłam w zakładkę, żeby nie zgubić przepisu. Bardzo pomysłowa sałatka i może być samodzielnym daniem, a pewnie można modyfikować ile się chce, np. zielskiem. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńOoo a ja mam wlanie takie papryczki i się zastanawiałam co z nimi zrobić. A tu taka pyszna sałatka.
OdpowiedzUsuńUwielbiamy paprykę wszelkich odmian, więc to dla nas idealny przepis :)
OdpowiedzUsuń