Ciasto z ptasim mleczkiem siostry Anastazji

 Ciasto z ptasim mleczkiem siostry Anastazji.

Bakaliowe ciasto "Dziwaczek" z kremem kawowym i ptasim mleczkiem.

Dziwaczek

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam to ciasto w pożółkłym zeszycie mojej mamy i przeczytałam przepis, to stwierdziłam, że szkoda zachodu, ale potem mnie olśniło! Dlaczego szkoda zachodu? Czyż nie jesteśmy warci pysznych i dziwacznie wyglądających wypieków? Jasne, że jesteśmy!

Dziwaczek jest genialny, kryje w sobie pyszne biszkopty, krem kawowy i ptasie mleczko.

Ciasto z ptasim mleczkiem jest idealne na Komunie, imieniny, urodziny i wszelkiego rodzaju ważne uroczystości. Jest również genialne bez żadnej okazji!

Składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Szklanka ma u mnie 250 ml. Zdjęcia zrobione na szybko, niemalże w ostatniej chwili !

Składniki na biszkopt I:

- 4 duże jajka (oddziel żółtka od białek)

- 150 g cukru drobnego

- 80 g mąki tortowej

- 2 kopiaste łyżki ciemnego kakao

- płaska łyżeczka proszku do pieczenia

- 3 kropelki aromatu waniliowego

 Składniki na biszkopt II:

- 6 dużych jaj ( oddziel żółtka od białek)

- trochę więcej niż pół szklanki drobnego cukru

- 2 łyżki ciemnego kakao

- 150 g drobno siekanych orzechów włoskich

- 50 g rodzynek

- 6 kopiastych łyżek mąki tortowej

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

 Krem:

-  4 żółtka

- pół szklanki cukru

-2 łyżki mąki pszennej

- 2,5 łyżki dobrej kawy rozpuszczalnej

- 3/4 szklanki mleka

- 270 g masła w temperaturze pokojowej 

Ponadto:

- 600-700 g ptasiego mleczka, lepiej aby było oryginalne

- 2 galaretki kolor czerwony lub ciemno różowy

Na wierzch:

- 500 ml śmietanki 36%

- 3 łyżki cukru pudru

- 2 płaskie łyżeczki cukru wanilinowego

- kakao do posypania

lub rozpuszczone czekolady mleczne ( polewa) + orzechy włoskie mielone na drobno do posypania polewy

Do nasączania biszkoptów:

- niecała szklanka herbaty lub wody

- 4 łyżki soku z cytryny

- kopiasta łyżka cukru pudru

Jak zrobić biszkopt I?

Piekarnik rozgrzej do temperatury 175 stopni. Międzyczasie białka ubij na sztywną pianę. Ucierając, porcjami dodawaj cukier, aż masa będzie dość gęsta i białka będą lśniły.

Do ubitych białek ciągle miksując dodawaj żółtka po jednym i jeszcze chwilkę ucieraj, do uzyskania kremowej masy. Do masy jajecznej przesiej mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia oraz dodaj aromat. Nie miksuj, ale składniki wymieszaj szpatułką. Przełóż ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia o wymiarach 25 x 35. Wyrównaj i piecz w piekarniku około 30 minut. Kiedy biszkopt się upiecze wyciąg go, odstaw, aż całkowicie ostygnie. Odklej chłodny biszkopt od papieru i spryskaj ponczem po wierzchu, aby go nieco zwilżyć.

Jak zrobić biszkopt II?

Tak samo jak biszkopt I, z tą różnicą, że razem z mąką wsypujemy rodzynki i orzechy. Pieczemy tak samo jak biszkopt I. Po wyjęciu z piekarnika przestudzić, odkleić papier.

Jak zrobić krem kawowy?

Utrzyj żółtka z cukrem na puch, dodaj przesianą mąkę, kawę i zmiksuj. Zagotuj mleko i zmniejsz ogień. Dość szybko dodaj masę kawową i szybko wymieszaj, najlepiej ręcznym mikserem, aż do uzyskania kawowego budyniu. Zdejmij budyń z ognia, wystudź. Budyń musi mieć temperaturę pokojową, podobnie jak masło. Galaretki rozpuść w 750 ml wrzątku i zostaw do ostygnięcia.

Przez 3 minuty ucieraj masło na puch i dodawaj stopniowo po łyżce chłodnego budyniu, miksuj do uzyskania gładkiego kremu.

Biszkopt I, nasączony włóż razem z papierem do blaszki, w której się piekł i posmaruj połową kremu kawowego. Na wierzchu poukładaj ptasie mleczko w redach o równych wąskich odstępach. Przestrzenie między ptasim mleczkiem zalej już tężejącą galaretką. Nie może być płynna. Wyrównaj i włóż do lodówki, aż całkowicie stężeje.

W kolejnym kroku, wyjmij biszkopt II z blaszki, odklej papier. Sztywną galaretkę na biszkopcie I posmaruj pozostałym kremem, połóż na niego biszkopt z bakaliami i lekko dociśnij. Biszkopt po wierzchu nasącz ponczem. Włóż placek do lodówki na całą noc.

Wierzch:

Śmietankę ubić na sztywno z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym, uważając, aby nie zrobić masła.  Rozsmarować po wierzchu. Lub rozpuścić czekolady, posmarować po wierzchu, posypać tartymi orzechami.

Ciasto włożyć do lodówki. Przed podaniem, koniecznie (!) wyciągnąć ciasto minimum pół godziny z lodówki, aby krem zmiękł i ptasie mleczko nie kruszyło się podczas krojenia. Kroić w kwadraty gorącym nożem np. Nie muszę dodawać, że ciasto jest najlepsze "za dwa dni". 

Dodałam żurawiny zamiast rodzynek. Rodzynek nie lubię. Ciasto stało równy tydzień w lodówce, lekko przysechł biszkopt ( to nie problem ), ale nadal było wyśmienite.