Wyniki konkursu z Russell Hobbs



Moi Drodzy nadszedł czas , w którym musimy ogłosić wyniki konkursu.


Było trudno, gdyż wszystkie rady są potrzebne i cenne!
Oddałam wybór zwycięzców w bardzo dobre ręce, a po pół godzinie otrzymałam takie oto wyniki :

Pierwsze miejsce , a więc ekspres do kawy otrzymuje


Ile gospodyń, tyle rad. I każda dobra, bo sprawdzona :) Ja mam rade troszkę inną ;)
Wszystko, co robimy róbmy z miłością. Cierpliwie, spokojnie, z rozwagą. Gotujmy dla najbliższych myśląc o nich ciepło. Pieczmy ciasta dla teściowej z głębokim przekonaniem, że będzie jej smakować, a ona...uśmiechnie się :) Smażmy schaboszczaki dla męża, bo uwielbia je przecież. Zupę owocową dla córki, która od tak dawna o nią prosi, a my zwlekamy, bo przecież tylko ona to zje.
Róbmy to wszystko z sercem i radością. Dopieszczajmy wszystkich smakiem i zapachem. Serwujmy serce na talerzu, przyprawione szczyptą przywiązania i oddania. To najlepsza rada pod słońcem :)


Słoiczki powędrują do 10 osób, są nimi , w kolejności przypadkowej






Mój patent na puszyste naleśniki - osobno ubijam białka, dopiero później łącze je z pozostałymi składnikami. Ciasto odstawiam na kwadrans i dopiero wtedy zaczynam smażyć naleśniki :)


Mam jeszcze fajny sposób na upieczonego kurczaka.
Jeśli nie zjedliśmy całego, a chcemy, aby zachował świeżość następnego dnia, obłóżmy go plastrami pomarańczy i zawińmy w folię spożywczą.
Drugiego dnia można go śmiało odgrzać w piekarniku i będzie wyśmienity!

Jeśli chcesz obrać i oczyścić z nasion paprykę,połóż ją bezposrednio na palniku na średnim ogniu.Po chwili przewróć na drugą stronę. Następnie jeszcze gorącą owiń folią i przestudz.Skóra zejdzie latwo a pestki usuniejsz płaską stroną noża.



Zacznę od tego, że kiedy byłam mała mieszkałam obok babci, więc zawsze przed świętami robiliśmy porządki wspólnie. Moim najczęstszym zadaniem było czyszczenie/ polerowanie sztućców pastą do zębów. Pasta sprawdza się również do srebrnych rzeczy.
Jeżeli przesolimy zupę to uratuje to wrzucenie dwóch surowych ziemniaków, które wchłoną nadmiar soli, innym zaś rozwiązaniem może być dodanie pokrojonego jabłka na ćwiartki na 10 min. gotowania. Natomiast miód pomoże słonej pieczeni. Na zbyt ostrą zupę dobra jest śmietana, ogólnie produkty mleczne, które zawierają kazeinę, czyli białko, które neutralizuje zapachy. Można również danie lekko posłodzić lub dodać sok z cytryny.
Co zrobić by zwiędnięta sałata ożyła? Ja zawsze wsadzam ją do zimnej wody z dodatkiem cytryny.
Kiedy makaron długo stoi i nam wysechł najlepiej przelać go gorącą wodą, wtedy będzie jak świeżo ugotowany. Kiedy nie chcemy aby nam się skleił podczas gotowania dodajemy 1 łyżkę oleju. Tak samo podczas gotowania pierogów.
Moim patentem na ciasta drożdżowe typu pizza jest to że ciasto nie odstawiam w ciepłe miejsce ani w temp. pokojowej. Najszybciej i najlepiej ciasto drożdżowe czy rozczyn drożdżowy rośnie w lodówce.
Jeżeli sos wyszedł nam zbyt gęsty, możemy dodać zimny lód wtedy tłuszcz stężeje i z łatwością go wyciągniemy.
Jeśli nie chcemy popękanych jajek. Można temu zapobiec poprzez dodanie do wody szczyptę soli lub kilka kropel soku z cytryny.
Dobrym sposobem na to by bakalie w cieście nie opadły na dno, jest obtoczenie je w mące.
Sposób na płacz podczas krojenia cebuli ? Pewnie wszyscy go znają, ale może czymś zaskoczę.
Pierwszy sposób by nie płakać to włożenie cebuli na kilka minut do zamrażarki.
Natomiast drugi jest bardzo stary. Kiedy płakałam krojąc cebulę teściu powiedział, że jego prababcia zawsze kazała mu ( kiedy bardzo oczy piekły ) wtedy patrzeć w ogień w piecyku/ piecu. Sprawdziłam to patrząc w kominek :) Polecam.
Ostatnio zabrakło mi filtrów do kawy. Co zrobiłam? Użyłam ręcznika papierowego kuchennego.
Moja mama zawsze kiedy w czajniku pojawiał się osad, kamień, zalewa go octem i gotuje parę minut. Potem wlewa czystą wodę i jeszcze raz gotuje. Czajnik czyściutki.
W kuchni używam bardzo dobrych noży, ale zauważyłam, że strasznie tępią się kiedy kroje na plastikowej desce. Najlepiej używać drewnianej.
Co jeśli np. w kuchni w altanie na działce lub domu pojawią się mrówki? Wtedy należy każdą dziurkę zasypać proszkiem do pieczenia.
Mój mąż często używa termosu do kawy, ale często robi się od środka brązowy. Jest na to sposób. Jedno opakowanie proszku do pieczenia mieszamy z wodą. Zalewamy termos i odstawiamy na dwie godziny. Potem już tylko trzeba dobrze termos umyć.
Jeśli podczas odkurzania np. dywanu czuć kurz z odkurzacza, można na dywan wysypać proszek do prania lub wlać kilka kropel olejku do filtra odkurzacza, wtedy po mies


5/senninha

Dawno, dawno temu za górami, za lasami
żyła sobie Księżniczka z siedmioma krasnoludkami.
Codziennie prała im,gotowała i sprzątała,
aż pewnego dnia w końcu się zbuntowała!
Dzisiaj radźcie sobie sami,
ugotujcie obiad z siedmioma daniami!
I usiadła przed chatką w cieniu,
zapominając o kuchni istnieniu.
Po chwili znudzona zerknęła do środka,
i ujrzała krasnala płaczącego niczym sierotka.
- Krasnalu, jest jedna rada,
by przy cebuli nie płakać jak przysłowiowa baba.
Włóż między zęby jedną zapałkę,
już możesz kroić cebuli nawet kobiałkę.
Spojrzała kątem oka na zwiędniętą sałatę,
- Chyba za te rady będę pobierać opłatę.
Daj tu sałatę i zimnej wody,
i na to wszak znajdę metody!
Dodaj trochę mąki z ziemniaka,
a Ty nie maltretuj tak tego buraka!
Co znowu? Ser zaschnięty?
Zalej do mlekiem i odstaw na chwile.
Wyjmujesz już ciasto z piekarnika?
Połóż blaszkę na chwilę z dala od palnika,
najlepiej połóż na mokrej ścierce,
dobrze Ci radzę, bo mam wielkie serce!
Wtedy ciasto wyjmiesz bez problemu,
wszystko Wam to mówię - nie wiedzieć czemu....
I tak Księżniczka pełna dumy,
poszła do spiżarni, w której krasnali były aż tłumy.
Kłóciły się o to, czemu chleb jest suchy,
i żaden nie wykazywał najmniejszej skruchy.
- Trzeba włożyć kawałek jabłka,
wtedy z chleba nie zrobi się twarda kanapka!
I tak Księżniczka radami sypała,
aż w końcu padła na hamaku i spała... i spała!



Jeśli chcę upiec ciasto bananowe, ale nie mam bardzo dojrzałych bananów, wsadzam je do piekarnika rozgrzanego do 200 st. na ok. 30 min. (aż skórka zrobi się czarna).

7/Anonimowy

Lata temu słyszałam często od mojego wychowawcy cenną radę, którą można wcielić w kuchni bez dwóch zdań (no może z wyjątkiem pożaru ;)): TYLKO SPOKÓJ CIĘ URATUJE :) To jest ta złota rada, która sprawdzi się w każdej sytuacji kuchennej, życiowej, zakupowej - zwłaszcza przed Świętami:)
A jeśli chodzi o inne rady, to np. problem z solą, która nam się zbryla - można do soli wrzucić kilka ziarenek ryżu powinno pomóc i przeciwdziałać zbryleniu (oczywiście musimy to zrobić zanim problem wystąpi:) A gdy w lodówce mamy milion zakupów i zapachów - ziarna kawy bądź soda oczyszczona trzymana na talerzyku pomoże w pochłanianiu zapachów. Gdy znajdziemy w kuchni jakiegoś mola zbożowego - ocet w miseczce postawmy na szafce - tego mole nie zniosą. Aby nam jasne owoce nie ciemniały czekając na zrobienie z nich sałatki - skropmy je sokiem z cytryny. Takie pomysły przyszły mi do głowy :) Ho ho ho - idą święta :)
Pozdrawiam, Ania (sticzusia@gmail.com)



Oto moja "ZŁOTA 10" do perfekcyjnego biszkoptu:

1. SKŁADNIKI
Wszystkie składniki biszkoptu powinny być w temperaturze pokojowej!

2. PRAWIDŁOWE UBICIE BIAŁEK
Ubita piana z białek powinna być lśniąca, a po odwróceniu miski do góry dnem, nie powinna spływać z jej ścianek.

3. STOPNIOWE DODAWANIE SKŁADNIKÓW
Cukier powinno dodawać się stopniowo, łyżka po łyżce. Żółtka dobrze roztrzepać w misce, a następnie również powoli wlewać do ubitej piany z białek.

3. PRZESIANE, SUCHE SKŁADNIKI
Suche składniki powinny być przesiane i delikatnie wmieszane do piany.

4. WYKŁADANIE BLASZKI PAPIEREM DO PIECZENIA
Jeśli biszkopt pieczemy w tortownicy, papierem do pieczenia wykładamy tylko DNO formy,boki niczym nie smarujemy.

5. PIECZENIE
Czas oraz temperatura pieczenia zależy od ilości składników z jakiej przygotowujemy biszkopt, od wielkości formy oraz naszego piekarnika. Ja piekę najczęściej w 160-180 st.C, choć nie raz napotkałam się na przepis, gdzie biszkopt zalecano piec w 200 st.C. Ważne, aby nie otwierać piekarnika podczas pieczenia (może skończyć się to zakalcem, lub opadnięciem biszkoptu)

6. TEST "SUCHEGO PATYCZKA"
Jak sprawdzić, czy nasz biszkopt jest upieczony? Wystarczy lekko uchylić piekarnik i wbić w biszkopt np. wykałaczkę lub patyczek do szaszłyków. Jeśli po wyjęciu będzie suchy- biszkopt jest upieczony. Jeśli patyczek będzie mokry i będzie na nim surowe ciasto- należy kontynuować pieczenie.

7. STUDZENIE
Upieczony biszkopt należy wyjąć z piekarnika i od razu spuścić na na podłogę z około 60 cm ( dzięki temu nie opadnie) Następnie pozostawić do całkowitego wystudzenia w uchylonym piekarniku.

8. PROSZEK DO PIECZENIA
Jest niepotrzebny! Jeśli przygotujemy biszkopt według tych zasad, na pewno się uda ;) Oczywiście, nie jest to zakazane. Ja również w niektórych przepisach go używam.

9. BISZKOPT CIEMNY
Jeśli chcemy przygotować biszkopt ciemny-z dodatkiem kakao, należy zastąpić tyle łyżek mąki ile chcemy dać kakao (np. odejmuje 3 łyżki mąki, a w zamian dodaje 3 łyżki kakao)

10. NASTAWIENIE
Człowiek uczy się na błędach...najgorsze co można zrobić, to poddać się, gdy znów wyjdzie zakalec. Przygotowując biszkopt rób to z radością i zaangażowaniem. Na pewno się uda. Powodzenia!!



Zbliżają się Święta , co za tym idzie, częściej zaczniemy wyruszać na zakupy, te planowane mniej lub bardziej. Za każdym razem w supermarkecie zostawimy sporą sumę pieniędzy. Co zrobić żeby nie popaść w ruinę?
*Na zakupy wybierajmy się najedzeni, jesli jesteśmy głodni wtedy każdy zapach świeżo wypiekanego pieczywa,itp, kusi do zakupu. W domu sie potem okazuje że połowa z tych rzeczy jest niepotrzebna
*Wybierajmy się na zakupy sami, bez dzieci( one mają moc przekonywania!) oraz z dokładną karteczką i kupujmy tylko to co mamy na liscie. To nic że promocje kuszą ( często ,,przecenione" na wyższą cenę) -kupujemy to co mamy na liście. Warto też nie zabierać za dużej sumy pieniędzy
* Co ważne jesli potrzebujemy tylko jednej rzeczy np tylko bakalii do ciasta, wybierzmy osiedlowy sklepik. Co prawda moze w super czy hipermarkecie zaplacimy 1-2 zł taniej, ale na pewno przyniesiemy do domu jeszcze kilka rzeczy z mega promocji ;)
Staram sie dostosowywać do tych rad i powiem Wam szczerze, że skutkują ;) Polecam !


10/ Iwona T

Aby lukier na naszych słodkościach był błyszczący posmarujmy go koniakiem a zabłysnie niczym gwiazdka na niebie, natomiast jeśli chcemy otrzymać lukier seledynowy to dodajmy surowe białko kurze w którym przez noc moczyły się ziarenka kawy :)


Wszystkim serdecznie gratuluję i proszę o podanie adresów + numeru telefonu dla kuriera, do wysyłki nagród do 5 grudnia do 23.59.
na maila  



Po upływie tego terminu wybieram kolejnych zwycięzców!
Po zebraniu kompletu adresów ,wyślę je do sponsora, który zajmie się wysyłką nagród.
Jeszcze raz gratuluję i zapraszam do trwającego jeszcze słodkiego konkursu W TYM MIEJSCU

Oświadczenie w sprawie konkursu z Russell Hobbs

Szanowni czytelnicy i czytelniczki.

Jak zauważyliście czytając komentarze pod ogłoszonymi wynikami, stała się przykra rzecz: zarzucono mi nieuczciwe wybranie zwycięzców oraz skasowanie części komentarzy. Nie jest to sytuacja komfortowa ani dla mnie, ani dla zwycięzców. Postanowiłam zatem wyjaśnić wszelkie niedomówienia i odeprzeć zarzuty.
Część z komentarzy automatycznie trafiła do folderu "spam", gdyż w panelu blogowym również i taki folder się znajduje. Moją winą jest to, że nie sprawdzałam tego miejsca nigdy. Uznałam, że skoro nie moderuję komentarzy, pozwalając tym samym na swobodne ich umieszczanie, nie ma możliwości, aby ten folder zapełniał się. Stało się jednak inaczej. Po sprawdzeniu każdego spornego komentarza okazało się, że Google, jako dostawca usługi (blog korzysta z platformy blogspot) zakwalifikował je jako spam nie bezpodstawnie. Część tych komentarzy była umieszczana w konkursach na innych blogach na zasadzie kopiuj-wklej. Inne były "pożyczone" z najróżniejszych portali - skopiowane i wklejone. Stąd właśnie Google doszedł do wniosku, że jest to spam, gdyż ten sam tekst znajdował się w identycznej postaci w wielu miejscach.

Jak w świetle tego wyglądają zarzuty komentujących? Oskarżają mnie o coś, co nie miało miejsca, w sytuacji, kiedy sami nie są bez winy. Umieszczanie tego samego wpisu w różnych miejscach zasługuje na wyróżnienie? Odpowiedzcie sobie sami... A jak nazwać kopiowanie czyjegoś tekstu i wysyłanie go na konkurs jako swojego? Tez sami sobie odpowiedzcie...
Bardzo przepraszam wszystkich za zamieszanie i nieprzyjemną dyskusję na moim blogu. Nauczyło mnie to jednego: bez względu na wszystko od dzisiaj folder "spam" będzie sprawdzany regularnie. Zastanawiam się również nad zawiadomieniem administratorów kilku portali o zaistniałej sytuacji. Uważam, ze powinni mieć świadomość, ze ktoś chciał nieuczciwie wykorzystać ich własność (kłania się wiedza na temat praw autorskich).


Nie zamierzam zmieniać wyników konkursu. Jeśli nadal ktokolwiek ma zastrzeżenia, proszę o kontakt ze sponsorem i zaskarżenie mojej decyzji.



Komentarze

  1. dziękuję pięknie :) tak bardzo się cieszę, że aż słów mi brakuje :*****

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że nie wszystkie propozycje zostały wyświetlone.Skandal

    OdpowiedzUsuń
  3. 28 to ostatni dzień przyjmowania zgłoszeń.Pojawiły się tylko te zgłoszone do 26.Wysyłałam do końca ja, siostra i szwagierka.Na pewno wyślemy skargę do sponsora.
    belibi@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno sytuację tę opiszę na forum konkursowym, tak więc nazwa pani strony będzie się zawsze pojawiał w tym kontekście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to "dobrze", że istnieje możliwość dodawania komentarzy jako Anonim, prawda ?? Można wtedy napisać wszystko, wyżyć się ... żenada i wstyd !!

      Usuń
  5. Moje zgłoszenia również się nie ukazały a dodalam kilka propozycji w czwartek :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisze w tej sprawie do sponsora, to skandal, by nagradzac się między blogami.Konkurs pro forma.Na pewni tak tego nie zostawię.proszę o kontakt osoby, których zgłoszenia się nie ukazały

    belibi@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyłączam się,dodałam w piątek 5 zgłoszeń-cisza,chętnie się dopiszę do skargi

    cygarea1@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam.
    Jeśli to komuś poprawi humor, to ja rezygnuję z nagrody. Nie mam ochoty na szarganie mojego nazwiska, tym bardziej, że nie kryję się pod pseudonimem czy Anonimem. Nagroda świetna, nie przeczę, ale nie muszę uciekać się do nielegalnych sposobów, aby go zdobyć :) mogę go sobie po prostu kupić.
    Gdyby zależało mi na załatwianiu czegoś "po znajomości" i umówiłabym się z autorką bloga, ze to ja zwyciężę, to opublikowałabym zgłoszenie anonimowo. Nie zrobiłam tego jednak, bo nie miałam zamiaru nic naginać.

    Prowadzę bloga i wiem, że często się zdarza automatyczna selekcja komentarzy do spamu. Dopóki nie zainstalowałam innego systemu, takie rzeczy przytrafiały się i mnie.

    Autorkę bloga proszę o przekazanie mojej nagrody jednej z pań, które czują się urażone tą niesmaczną sytuacją. Dla mnie niesmak jest jeszcze większy.

    Pozdrawiam wszystkich i życzę udanego wieczoru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oto właśnie przedstawicielki polskiej mentalności, która im dłużej mieszkam za granicą, tym bardziej mnie drażni ... hejt, zazdrość, zawiść, obrzucanie błotem każdego, kto ma odmienne zdanie ... przykre to bardzo i gratuluję kultury osobistej i bycia "ponad to" ...

      Usuń
    2. bo to Polska własnie, Gosiu :/ katolicka bardziej niż sam papież

      Usuń
    3. dlatego ja już nawet tam nie jeżdżę ... chociaż tutaj też jest masa "polaczków", którzy za parę euro oczy by wydrapali i nóż w plecy wbili, gdy człowiek się tylko odwróci ... ale do polskiego kościoła co niedziela jadą po kilkadziesiąt kilometrów ... i po co taka obłuda ??

      Usuń
    4. finalnie ekspresu i tak nie otrzymałam, więc anonimy powinny być usatysfakcjonowane :)

      Usuń
  9. Kurcze, mnie ogromnie zależało na tym ekspresie, bo dopiero będę organizować swój prawdziwy dom i tak naprawdę jestem bardzo uboga w kuchenne sprzęty, ale nigdy, przenigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby podważać wybór zwycięzcy w konkursie. Starałam się jak mogłam przy pisaniu odpowiedzi, ale serca autorki bloga nie podbiłam. Trudno. :) Dla mnie fakt, że organizatorka i laureatka są blogerkami nie ma znaczenia. Nawet jeśli się znają z blogosfery, to czy taka znajomość wyklucza którąś z pań z zabawy? Chyba nie powinna. Przecież każdy może zawalczyć o nagrodę. Wypowiedź Pani Małgorzaty mnie się podoba - jest życiowa, uroczo normalna i bliska także mojemu sercu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tu nie chodzi o to ze wygrane odpowiedzi było słabe, tylko prowadząca stronę nie dała szans innym zgłaszającym.Też wysłałam zgłoszenie, które się nie pojawiło

    OdpowiedzUsuń
  11. Drodzy uczestnicy, Kasia miała ciężki wybór bo jako ostatnia wybierała laureatów. Najpierw wyniki opublikowałam ja na blogu, następnie Kulinarna Maniusia. Zgodnie z zasadami, przekazałyśmy sobie listę nagrodzonych, żeby te same osoby nie wygrywały na różnych blogach. Więc dziwi mnie tu małe zdziwienie dwóch osób, bo pisząc te komentarze już wiedziały, że zostały u mnie nagrodzone. Ba.. nawet jedna miała nagrodę główną. Trochę nie ładnie.

    A drogie anonimy... jeśli waszego komentarza nie widać, to zawsze można napisać do autorki bloga maila. To nie boli. Lub zawsze można założyć konto na googlu, wtedy komentarz z pewnością nie trafi do spamu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dodałam swoje zgłoszenia dlatego, że nie wiedziałam, ze na obu blogach nie mogę. Wygrałam te śliczne słoiczki i przyznaję się do winy Pani Małgorzato (dzisiaj otrzymałam i pochwalę się u Pani tym) :). Nie mam absolutnie żadnego żalu do organizatora tylko byłam zdziwiona, ze części komentarzy nie było, ale może mojego właśnie dlatego. Wygrały ciekawe prace i oczywiście gratuluję zwycięzcą, a do spamu zawsze coś może trafić i wiem jaki to kłopot. Wiele osób kopiuje swoje teksty lub zdjęcia, niestety często organizatorzy tego nie zauważają lub nie chcą widzieć. Bardzo mądrze to Pani opisała w tym poście. Życzę wytrwałości, bo to bardzo fajny blog i warto go pielęgnować :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Izo, Pani zgłoszenie mam nadal w spamie, 5 komentarzy z 26 listopada.Trafiły tam automatycznie razem z anonimami.Teraz regularnie sprawdzam spam - jak napisałam wyżej. Spam i każdy komentarz, czy nie kradziony, czy nie skopiowany ...

      Usuń
    2. Nie szkodzi :) Może dlatego wpadły do spamu, że napisałam raz za razem. Kradzione nie były, bo pisałam jak leci :) pozdrawiam

      Usuń
  13. Dziękuję Kasiu ;) Ciesze się ze słoiczków. Widzę ze powstało niezłe zamieszanie. Niesmak jakiś mam, dziwna sytuacja. Nigdy nie zadowoli się wszystkich. Ja też biore udział w wielu konkursach gdzie nie wygrywam, nie wnoszę jednak o to swoich żali bo to przeciez tylko zabawa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pytaj o wszystko, komentuj , podziel się swoją radą . Cieszę się, że ze mną jesteś, rozgość się na dłużej!

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Di me:

Benvenuto nel mio Piccolo Regno! Non sei venuto qui per caso, vedrai! Mi chiamo Kasia e sarò felice di mostrarti la mia cucina, direi che anche le due cucine: polacca e italiana. Ti farò toccare, annusare, assaggiare, pesare e mescolare con me. Ti porterò in due mondi semplici: la cucina italiana - che ho avuto la fortuna di assaggiare per oltre sedici anni, e ti mostrerò quanto quest'avventura possa essere amorevole, semplice, gustosa, non complicata, ma anche imprevedibile e piena di sapori! Passeremo anche alla cucina polacca, dove le prelibatezze sono equilibrate, pensate e ripensate, tradizionali con un pizzico del mio punto di vista, idee e sperimentazioni con il gusto. Ci sposteremo da una cucina all'altra. Quindi indossiamo i grembiuli, cuciniamo qualcosa insieme. Chiedi di tutto, commenta, condividi i tuoi consigli. Sono contenta che tu sia con me, accomodati e buon appetito!