Placki ziemniaczane idealne



Placki ziemniaczane podpatrzone u Magdy Gessler, którą darzę szczególną sympatią.
Swoje wykonałam na wsi u babci, z młodych ziemniaków, które musiałam sobie sama motyczką ukopać. Nie powiem jaka masakrę w polu zrobiłam !

Będą nam potrzebne
-1 kg ziemniaków
-2 cebule
-3 ząbki czosnku
-2 jaja
-2-3 łyżki mąki pszennej
-sól i pieorz, olej do smażenia lub smalec




Obrać ziemniaki i cebulę. Na tarce o małych otworach zetrzeć ziemniaki i cebulę. Wylać masę na sitko ustawione na naczyniu. Lekko odcisnąć. Ziemniaki wymieszać z roztrzepanymi jajkami i mąką. Z naczynia, nad którym odcedzaliśmy ziemniaki odlać delikatnie sok, zostawiając na dnie mąkę ziemniaczaną. Mąkę tę dodać do masy. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Smażyć na złoty kolor. Uwaga: aby masa ziemniaczana nie ciemniała niektórzy dodają do niej łyżkę śmietany lub gęstego jogurtu. Ja nie miałam ani śmietany ani jogurtu...
Podałam z tym co miałam pod ręką, czyli w ogródku babci.

Smacznego!



Komentarze

  1. Wyglądają wspaniale, też lubię je na wytrawnie jeść. Poproszę o oznaczenie wpisów zgłaszanych do akcji zgodnie z jej zasadami, wtedy będę mogła zaakceptować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Baner w szpalcie bocznej nie wystarczy, proszę o oznaczenie wpisów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pytaj o wszystko, komentuj , podziel się swoją radą . Cieszę się, że ze mną jesteś, rozgość się na dłużej!

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Di me:

Benvenuto nel mio Piccolo Regno! Non sei venuto qui per caso, vedrai! Mi chiamo Kasia e sarò felice di mostrarti la mia cucina, direi che anche le due cucine: polacca e italiana. Ti farò toccare, annusare, assaggiare, pesare e mescolare con me. Ti porterò in due mondi semplici: la cucina italiana - che ho avuto la fortuna di assaggiare per oltre sedici anni, e ti mostrerò quanto quest'avventura possa essere amorevole, semplice, gustosa, non complicata, ma anche imprevedibile e piena di sapori! Passeremo anche alla cucina polacca, dove le prelibatezze sono equilibrate, pensate e ripensate, tradizionali con un pizzico del mio punto di vista, idee e sperimentazioni con il gusto. Ci sposteremo da una cucina all'altra. Quindi indossiamo i grembiuli, cuciniamo qualcosa insieme. Chiedi di tutto, commenta, condividi i tuoi consigli. Sono contenta che tu sia con me, accomodati e buon appetito!