Chleb na zakwasie
Dziś
będzie chleb na zakwasie bez dodatku drożdży. Cleb o złotej i chrupiącej skórce. Właściwie trzy
chleby...Taki chleb to wspomnienie z dzieciństwa. Podczas kiedy
robię ten wpis dla Was, zajadam się tym chlebem posmarowanym tylko
masłem. Bo taki jest najlepszy !
Jeśli
ktoś nie posiada zakwasu pszennego można go zastąpić żytnim. Do
mojego chleba dodałam sporo ziaren słonecznika. Składniki wystarczy wymieszać łyżką. Ja użyłam
haka do ciasta i robota.
Składniki
- 350 g mąki pszennej razowej typ 2000
- 150 g mąki pszennej typ 480 lub 500
- 100 g mąki z pełnego przemialu, np. Basia
- ziarna słonecznika, u mnie na oko pełna szklanka
- 1 łyżka soli
- 200 g zakwasu pszennego. Ja skorzystałam z tego przepisu gdyż jest sprawdzony ZAKWAS TUTAJ
- ok. 500 g wody
Oba
rodzaje mąki wymieszać razem ze słonecznikiem i solą. Dodać mąkę z pełnego przemiału. Następnie
dodać zakwas oraz wodę. Ilość wody jest podana czysto
orientacyjnie, zaczynamy od 400 g i stopniowo zwiekszamy, aż do
uzyskania pożądanej konsystencji. Ciasto ma być gęste, ale tak by
dalo się go łyżką drewnianą jeszcze wymieszać.
Następnie
gotowe ciasto przełożyć do keksówek posmarowanych masłem,
szczelnie przykryć ściereczką lub folią spożywczą i pozostawić
w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 6 godzin. Ciasto powinno
wyrosnąć niemal do brzegów formy. Jeśli chleb nie chce rosnąć,
należy mu w tym pomóc. Po upłynięciu 2 godzin, jeśli zobaczymy,
że nie chce rosnąć, należy go włożyć do piekarnika na 50
stopni i zostawić do wyrośnięcia. Należy oczywiście wyłączyć
piekarnik po osiągnięciu 50 stopni.
W
ten sposób na pewno chleb zacznie rosnąć bez problemów. Sposób
przydatny szczególnie zimą.
Po
wyrośnięciu nagrzewamy piekarnik do 250 stopni – dolną i górną
grzałkę. I w tej temperaturze należy piec 15 minut.Następnie
zmniejszyć temperature do 200 stopni i piec około godziny miej
więcej. Chleb powinien być zarumieniony na złoto a stukany od
spodu powinien wydawac głuchy dzwięk.
Chleb
najlepiej kroić na drugi dzień, ale jak znam życie jest to raczej
niemożliwe, gdyż każdy tylko czeka aż chleb da się dotknąć..i
od razu sięga po dużą, pierwszą piętkę z masłem!
Smacznego!
Uwielbiam domowy chlebek :-)
OdpowiedzUsuńnajlepszy !
UsuńOby więcej ludzi takich, którzy docenią domowy chleb, uszanują wspomnienia...Lubię to!
OdpowiedzUsuńdziękuje!
Usuńdzięki za przepis.
OdpowiedzUsuń