Żur na wędzonce
Ostatnio
mam fazę na żurki i barszcze białe. Non stop kiszę sobie zakwas w
domu.
Żur
za każdym razem inny wychodzi. To dobrze, nie lubię monotonności w
kuchni.
Ja
lubię żurek kwaśmy więc nie przesadzam ze śmietaną. Lubię też
jak ładnie swojsko pachnie, dlatego gotuję wędzonki.
Zakwas
znajdziecie TUTAJ
Składniki
- kiełbasa wiejska, boczek itp. wędzone- do gotowania
- włoszczyzna suszona SYS
- otręby pszenne Młyn Kopytowa
- liść laurowy
- 4 ząbki czosnku
- sól
- śmietana, mleko
- jajo
- cebula usmażona
- kiełbasa, boczek wysmażone
Przygotuj
wędzony wyroby.
Włóż
je do garnka, dodaj ulubionych przypraw.
Doprowadz
do wrzenia.
Gdy woda z wędzonka zacznie się gotować dodaj łyżkę
włoszczyzny suszonej SYS i gotuj dalej.
Wyciągnij
boczek i kiełbasę.
Wlej
zakwas na żur i ciągle mieszając doprowadz do wrzenia.Dodaj otręby pszenne.
Następnie dodaj
śmietanę i mleko. Dopraw solą i pieprzem.
Teraz wysmaż wyroby wędzone jakie lubisz z cebulką. Tylko cebulkę osobno !
Ja
dodatkowo pod sam koniec dodałam płatki smażonej cebuli Skworcu
Podawaj
z jajem na twardo.
Żurek
na wędzonce ma niesamowity smak. I kolor. Jest przywołaniem
wspomnień z dzieciństwa. U mnie w domu im dłużej sobie leży ,
tym i lepiej smakuje!
Spróbujcie!
Ja żurek ,czy barszcz biały nazywam „awaryjną zupką”. Podaje z kleksem śmietany.
Smacznego
!
Zapachniało mi świętami Wielkanocnymi :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię kwaśne zupy, takie smakują mi najbardziej :)