Ser koryciński swojski Czesławy Zarzeckiej- suszone pomidory, czosnek , bazylia !
Kochani,
po raz kolejny zawitał do mnie ser koryciński swojski Czesławy Zarzeckiej. 4 kilogramy wspaniałego sera, który ...przyznam się
szczerze wywołał u mnie lawinę wspomnień.
Nie
miałam pojęcia , że ser Pani Czesławy Zarzeckiej zadziała na
mnie w ten sposób.
To
ser , który odświeżył mi pamięć.
W
Condove-prowincja Turyn, odbywają się co roku festiwale serów.
Ten
ser jest potwierdzeniem, że można mieć pasję, że można chronić
kulturę, że można chcieć coś robić dla rozwoju polskich
regionów.
Ser
Koryciński Czesławy Zarzeckiej to ser Podlasia. To towar przedni i
warty wspominek. Identyczne niemal jadłam właśnie w Piemoncie, bo
tam ludzie żyją głównie z serów i wina.
Wcześniej
jednak miałam do czynienia z takowym na Sycylii. Z tą zasadniczą
różnicą , że na Sycylii ser takowy był z mleka owczego ,a nie
krowiego.
Więcej
o serach Pani Czesławy zarzeckiej poczytacie sobie
KONIECZNIE TUTAJ , na serio warto !
Do
mnie przyjechał ser swojski koryciński z suszonymi pomidorami,
czosnkiem i bazylią.
W
ofercie znajdują się różne sery.
Lecz ja nie bez powodu wybrałam ten właśnie ser!
Ale
o tym niedługo !
Zaproponuje
Wam coś extra sycylijskiego, z domu mojej teściowej. Proste w
wykonaniu, pyszne i tradycyjne. Połączymy dwa Państwa i
wykombinujemy troszkę wspomnień!
Pyszny jest ten serek, pani Czesława robi je wspaniałe
OdpowiedzUsuńSer z sercem i duszą!
OdpowiedzUsuń