Paella marinera
Podjęłam
wyzwanie Ramy :"Smaż jak szef kuchni..." i postanowiłam
zrobić coś dobrego, nieskomplikowanego i po mojemu ,jak zwykle
zresztą opierając się na intuicji, dobrej pamięci i nostalgii.
Tym razem ,nie do tego co było, ale do tego co będzie.
Przyrządziłam
wspaniałą jednogarnkową potrawę hiszpańską – Paella marinera,
bo to od razu przyszło mi do głowy po otwarciu przesyłki .
Istnieje
wiele odmian tej potrawy i zazwyczaj jada się ją na obiad.
Tradycyjnie
Paella powinna być spożywana z naczynia, w którym ją
przyrządzano.
Gotowi
na podróż do Hiszpanii?
Składniki
na ok. 4 duże porcje
Bulion
szafranowy:
- litr wody
- pieprz czerwony ,jagody z Brazylii
- pół obranej cebuli
- obrana pietruszka
- 2 duże marchewki
- kawałeczek kapusty włoskiej
- kawałek pora
- kilka łodyżek natki pietruszki lub lubczyku
- 2 łyżki oliwy extravergine
- 1 łyżka sosu sojowego
- 3-4 łyżki sosu rybnego
- 2 szczypty nitek szafranu
- sól prosto z młynka do smaku ( z solą trzeba uważać gdyż sos rybny i sojowy jest dostatecznie słony)
Z
podanych składników ugotować bulion, powoli i pod przykryciem. Po
wyłączeniu gazu zostawić na około pół godziny, następnie
przecedzić i odstawić na bok.
Bulion
można przygotować znacznie wcześniej.
Pozostałe
składniki
- Rama smaż jak szef kuchni
- 200 g mrożonej mieszanki owoców morza , w której znajdą się ośmiorniczki, krewetki, kalmary, małże itd
- mule w puszce (pikantne)
- pieprz czerwony jagody z Brazylii
- zielona papryka
- czerwona papryka
- żółta papryka
- igołomska papryka (opcjonalnie)
- puszka pomidorów krojonych bardzo dobrej jakości w gęstym sosie
- 2 łyżeczki (płaskie) słodkiej czerwonej papryki
- 1 łyżeczka wędzonej papryki
- 2 duże ząbki czosnku starte na tarce np. do parmezanu
- mały słoiczek dobrego koncentratu pomidorowego
- 350 g suchego ryżu do Paella
- 130 ml białego hiszpańskiego wytrawnego wina
- litr bulionu szafranowego ugotowanego wcześniej i gorącego
- opcjonalnie sól i pieprz do smaku
Bez
pośrednio przed podaniem
- oliwa extravergine
- listki natki pietruszki, dość sporo, to konieczne
- posiekany szczypiorek, również dość dużo
- cytryna ,umyta, sparzona i pokrojona w cząstki razem ze skórką
Jeśli
macie patelnię do paelli to super, jeśli nie ,to wystarczy zwykła
patelnia o standardowej średnicy ok. 28 cm.
Bulion mamy już
ugotowany, więc możemy zabrać się za resztę, przestrzegając
poszczególnych kroków.
Owoce
morza należy rozmrozić, przepłukać pod bieżącą wodą i osuszyć
na ściereczce.
Na
patelni rozgrzać Rama smaż jak szef kuchni. Zaletą Ramy jest to,
że nie pryska. To doskonały miks oleju rzepakowego i oliwy z oliwek!
Papryki
pokroić w kosteczki, osuszyć.
Na
gorącą Ramę wrzucić owoce morza. Podsmażyć, ściągnąć z
patelni, odłożyć na bok.
Dodać
kolejną, niewielką porcję Ramy i wrzucić paprykę.
Mieszając
obsmażyć około 4 minut . Następnie dodać starty czosnek i puszkę
pomidorów. Mieszając smażyć na dość dużym ogniu, nie więcej
niż 3 minuty.
W
sos wmieszać koncentrat pomidorowy, słodką i wędzoną paprykę.
Wymieszać.
Wlać
odmierzone wino i gotować na dużym ogniu przez 3 minuty.
Sos
powinien się zmniejszyć o połowę.
Odmierzony
ryż płuczemy i wsypujemy do sosu. Musimy go dokładnie wmieszać i
zagotować. Gdy zacznie bulgotać, zmniejszamy ogień i gotujemy
około 10 minut pozwalając ,aby całość ładnie pyrkała na ogniu.
Mieszamy
ostatni raz i na wierzch dajemy nasze wszystkie owoce morza,
przykrywamy folią aluminiową (nie pokrywką!) i gotujemy na najmniejszym ogniu przez
5 minut. Nie mieszamy już.
Po
tym czasie wyłączamy gaz i ściągamy potrawę z kuchenki bez
ściągania folii . Po 5 minutach ściągamy folię.
Posypujemy
szczypiorkiem i natką pietruszki.
Podajemy
z tartym czosnkiem, oliwą z oliwek oraz obowiązkowo- kawałkami
cytryny.
Danie
jest bardzo proste w przygotowaniu, aromatyczne i niezwykle kolorowe.
Dzieci
próbują prosto z patelni, tak jak tradycyjnie powinno się je
jeść.
Po
chwili zasiadamy wszyscy i...już po naszemu nakładamy danie na
talerze.
Popijamy
hiszpańskie wino lub wodę z cytryną i lubczykiem.
Robi
się przyjemnie, miło i niezwykle smacznie!
Polecam
tę potrawę dla osób, które tak jak ja, lubią eksperymentować z
różnymi smakami. Polecam osobom, które mają opory przed owocami
morza. Po tym daniu im przejdzie. Moje dzieci wychowane na kuchni
włoskiej, bez obaw sięgnęły po to hiszpańskie danie.
W
domu unosił się zapach cytryny, pietruszki i roześmianych,gwarnych portów
rybackich.
Buen
provecho!
Pyszne danie :) Chciałabym poznać te smaki. A taka Mała Pomocniczka w kuchni może naprawdę wiele. Sama mam młodszą kuzyneczkę, która też uwielbia pomagać w kuchni i praca od razu idzie szybciej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMusiało być pyszne! Widzę, że u każdego danie kulinarne z danego Państwa :)
OdpowiedzUsuńU mnie Włochy :) Pozdrawiam
Wspaniałe danie, pełne kolorów i smaków :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne smaki 😀
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda i zapewne tak smakuje😊
UsuńPysznie wygląda i zapewne tak smakuje😊
UsuńPo prostu poezja
OdpowiedzUsuńJest pysznie, wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńTa mała Hiszpanka dodatkowo jest wspaniała! Gratuluję pomysłu, wykonania i zdjęć!
OdpowiedzUsuń