Tort Frozen
Kochani,
wreszcie zabrałam się za napisanie przepisu bajecznego tortu,
prostego
,ale zjawiskowego zarazem.Zrobiłam go po raz pierwszy w ten sposób,
czasu miałam niewiele, użyłam gotowych podkładów biszkoptowych,
gdyż padł mi piekarnik i byłam w kropce! A chciałam sobie
udowodnić, że tort bez pieczenia zrobię! I to Frozen, bo o takim
marzyły dzieci.
Eksperyment
się powiódł, to mój pierwszy tort, w którym użyłam masy
cukrowej , barwnika itd.
Większość
zakupów zrobiłam w sklepie internetowym frisco.pl
Cieszę
się, że istnieje taka możliwość. Tort zaplanowałam wcześniej i
jako, że stresował mnie fakt tych mas plastycznych (niesłusznie),
to nie chciałam się dodatkowo zdenerwować zakupami i chodzeniem po
sklepach. Część składników miałam w domu, a część z nich
zamówiłam w tym sklepie.Przyszły błyskawicznie i prosto do domu!
Pozostało
mi więc działać z tematem Frozen!
Wy
też możecie!
Do
dzieła, tort jest pyszny i nie należy się go bać. Zaklęta w
torcie galaretka niczym kryształy lodu przykuwa uwagę.Zrobiłam ja to zrobi każdy .
Składniki
- gotowe 3 blaty na tort, kakaowe.
- 500 ml śmietanki do ubijania 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- galaretki- czerwona,niebieska,
- 2 łyżki żelatyny- gotowa masa cukrowa biała
- barwnik do ciast niebieski i zielony
- opłatek cukierniczy
-
krem maślany pod masę cukrową, przepis poniżej
Każdą
galaretkę rozpuszczamy w gorącej wodzie, zgodnie z opisem na
opakowaniu, ale dodając nieco mniej wody. Wlewamy w naczynia
prostokątne i duże. Kiedy dobrze zastygną kroimy w kostkę.
Żelatynę
moczymy w 2 łyżkach zimnej wody , uzupełniamy wrzątkiem do mniej
więcej połowy szklanki i odstawiamy do wystygnięcia. Mocno
wychłodzona śmietankę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, dodając
żelatynę. Na koniec już łopatka delikatnie mieszamy dodane
wcześniej kostki galaretki.
Do
okrągłej tortownicy z możliwością regulacji wkładamy krążek
biszkopta, wykładamy połowę masy galaretkowej, dociskamy drugim
krążkiem i wykładamy drugą połowę masy. Następnie kładziemy
trzeci i ostatni krążek biszkopta.
Dociskamy
i wkładamy do lodówki.
Po
ściągnięciu obręczy , tort wygląda mniej więcej tak.
Teraz
musimy pokryć go dekoracją.
Tutaj
przyszedł mi z pomocą internet ,gdyż w tej kwestii byłam ciemna
jak tabaka w rogu.
Podaję
przepis na podstawowy krem maślany , który można wykorzystać pod
masę cukrową.
- kostka masła (200g )
- 2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki mleka
- kilka kropel olejku do ciast waniliowego lub śmietankowego
- półtorej łyżki mleka w proszku, u mnie BEBIKO 2Użyłam konkretnie tego mleka, gdyż potrzebowałam do dwóch celów – do ciasta i dla bratanka, który takiego torcika niestety jeszcze nie jada, a to mleko pija chętnie.
Masło
utrzyj z cukrem na puch. Masa powinna być jasna. Dodać olejek ,
ciągle miksując wlać również mleko. Krem nie powinien być gęsty
ale gładki. Jeśli wyjdzie zbyt gesty dodaj trochę mleka, jeśli
wyjdzie zbyt rzadki- cukru pudru.
Masą
pokryj cały tort i włóż go do lodówki.
Masę
cukrową ( białą) rozwałkuj na cukrze pudrze i połóż na tort.
Kolejny kawałek wymieszaj z barwnikiem niebieskim, wystarczy kilka
kropel, tak by osiągnąć kolor , którego oczekujemy. U mnie
delikatnie niebieski.
Obłożyć
nim boki tortu.
Zrobić
teraz zieloną masę cukrową na spód w postaci wstążeczki i na
kwiatuszki u góry. Dodałam też cukrowe tulipany.
Z
niebieskiej zrobiłam warkocz. Powiedzmy, że mi ten warkocz wyszedł.
Byłam w ogromnym stresie i jest to mój pierwszy tort tego typu.
Przed
podaniem przykleiłam opłatek .
Dziewczynki
zdmuchnęły świeczki.
Rozkroiłam
tort. Ukazały się kryształy.
Prawdziwa
kraina lodu na talerzu.
Niepotrzebny
stres. Tort prosty w przygotowaniu. Nie taki diabeł straszny jak go
malują.
I
nie potrzebowałam piekarnika. Jeśli chcesz, biszkopt czekoladowy
upiecz sama, ja nie miałam takiej możliwości.
Tort
ma bardzo świeży smak, jest lekki,a dla dzieci idealny!
Jestem całkowicie zauroczona :-D i choć dziecka we mnie na pozór nie widać, to byłabym przeszczęśliwa gdyby ktoś mi taki tort upiekł :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW każdym z nas jest dziecko :-) Buziaki !
UsuńJejku jaki cudowny, ach zjadłabym kawałeczek :-)
OdpowiedzUsuń