Ciasto migdałowo-czekoladowe z galaretką i owocami
Pyszne
blaty migdałowo-orzechowe, delikatna pianka z serka,galaretki i
bitej śmietany. Galaretka,owoce-pyszne letnie ciasto!
Kiedy
zobaczyłam przepis w książce Joanny Niedobeckiej "Domowe
wypieki", pomyślałam, że i ja muszę się zdobyć na to ciasto
. Upał nie odpuszcza, ciasto z lodówki , rześkie, zimne- aż się
prosi samo!
Dzieci
za tym ciastem przepadają. Dorośli nie poprzestaną na jednym
kawałku!
Przepis
zmodyfikowałam, w oryginale są zmielone orzechy laskowe, na które
musi uważać moje dziecko- zastąpiłam je mielonymi migdałami.
Składniki
na ciasto
- 100 g gorzkiej czekolady
- 4 jaja
- 80 g masła
- 80 g cukru
- 100 g zmielonych migdałów lub orzechów laskowych
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki
na piankę
- 250 g twarożku z wiaderka lub serków homogenizowanych
- 250 g śmietany 30-36%
- 1 galaretka malinowa
Dodatkowo
- maliny i jeżyny
- 2 galaretki malinowe
- 3 torebki malinowo-żurawinowej herbatki Teekanne ( napar z tej herbaty użyjesz zamiast wody do przygotowania galaretek , które użyjesz na wierzch ciasta)
Najpierw
przygotujemy ciasto. Czekoladę włożyłam do blendera i posiekałam
drobno, wymieszałam z mielonymi migdałami (można kupić gotowe
mielone migdały) i proszkiem do pieczenia.
Oddzielamy
białka od żółtek. Miękkie masło ucieramy z cukrem na puch.
Ciągle miksując na najwyższych obrotach dodajemy stopniowo po
jednym żółtku. Każde żółtko miksujemy co najmniej 1 minutę.
Na koniec łopatką wmieszać czekoladę z migdałami i proszkiem.
Osobno
ubić białka na sztywną pianę i wmieszać ją szpatułką do
utartej masy.
Dno
tortownicy o średnicy 26 cm wyłożyć papierem do pieczenia,
zacisnąć obręcz. Ciasto przełożyć do tortownicy, wyrównać i
piec w nagrzanym do 180 stopni piekarniku około 30 minut.
Upieczone
wyjąć i pozostawić do całkowitego wychłodzenia i przekroić
ciasto na dwa cienkie blaty. Ostrożnie gdyż są dosyć cienkie.
Przygotować
piankę. Rozpuścić galaretkę w 250 ml gorącej wody, zostawić do
całkowitego ostygnięcia.
Serek
delikatnie ubić mikserem aby był gładki. Tężejącą galaretkę
wlewać powoli do serka ciągle delikatnie miksując. Mieszać do
chwili,aż powstanie jednolita masa. Wstawić do lodówki. Kiedy masa
zacznie tężeć, ubić śmietanę na sztywno i wmieszać delikatnie
do masy.
Pierwszy
blat ciasta ułożyć w tortownicy i zacisnąć wokół niego obręcz.
Wylać na niego trochę większą połowę pianki, położyć drugi
blat i delikatnie docisnąć.Rozsmarować piankę i ułożyć owoce.
Włożyć
do lodówki.
Przygotować
napar z herbaty ( ilość naparu zależy od ilości wody podanej do
przygotowania dwóch galaretek). Trochę galaretki odłożyć i wychłodzona wylać cienką warstwą na owoce, pozostałą galaretkę wylać do płaskiego
naczynia, gdy stężeje pokroić na kawałeczki wsypać na owoce.
Wstawić
placek tortownicę na noc do lodówki. Na drugi dzień ciasto jest
gotowe do degustacji.
Możecie
sobie ukroić spory kawałek , gdyż nie dość, że jest pyszne, to
dodatkowo niezwykle lekkie .
Smacznego!
Mmm, wygląda pysznie))
OdpowiedzUsuńDo wypróbowania koniecznie!
UsuńJak sądzisz-czy sprawdzi się w tym przepisie mąka migdałowa:)?
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, choć nie będzie to już na pewno to samo ;-) Nie będzie tych "drobinek" do rozgryzania.
UsuńDziękuję :).
UsuńUwielbiam połączenie słodkich ciast z niesłodzoną herbatą :) moim zdaniem połączenie idealne (w sensie żeby wypić ją do ciasta) a Twoje ciasto wygląda pysznie - na pewno wypróbuję przepis :) ostatnio miałam okazję spróbować tej herbatki u przyjaciółki i muszę powiedzieć, że robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńWspaniale ciacho
OdpowiedzUsuńCiasto super, nigdy nie próbowałam użyćm naparu z herbaty zamiast wody do rozpuszczenia galaretek. A w tym przypadku teekanne sprawiła się super. Już kilka razy robiłam i jak najbardziej moge polecić :)
OdpowiedzUsuńTe blaty same w sobie bym jadła, to musi być smak trochę jak marcepan, który uwielbiam. Co do herbaty, dziwne, ale pewnie się sprawdza, nie pomyślałabym. Uwielbiam te pomysły i te twoje sztuczki, choć czekanie z degustacją by mnie naprawdę wykończyło!
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto. Uwielbiam takie owocowe desery. A pomysł na herbatę fantastyczny.
OdpowiedzUsuńMrauuuuuu.....
Ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda obłędnie, smakowicie i tylko go jeść.
Nie piekę, ale zbieram dobre przepisy dla znajomej.
Nigdy nie myślałam o herbacie, jako rozpuszczalniku galaretki. Super pomysł :-)
Irena - Hooltaye w podróży
Wygląda bardzo ciekawie. Szczególnie podobają mi się te różnorodne warstwy,ich faktury i smaki, które pewnie w połączeniu tworzą niezłe kombo smakowe :) Chętnie wypróbuje przepis <3
OdpowiedzUsuńDo tej pory ciasto popijałam herbatą a nie dawałam ja do środka. Oryginalny pomysł.
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie I pewnie tak smakuje 🙂 Ciasto migdałowe jest bardzo popularne w Hiszpanii. Szczególnie tarta de Santiago. Takiej wersji jeszcze nie jadłam 🙂
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie. Bardzo ciekawy sposób z herbatą, jeszcze się z takim nie spotkałam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)