Owsiane batony mocy zero waste
...tak
sobie je nazwałam, bo dają moc. Moc złagodzenia największego
głoda. Są słodziutkie naturalną słodyczą bardzo dojrzałych
bananów. Powstały dokładnie z
tego ,co zbywało mi po szafkach.
Śmiało mogę je nazwać batonami zero waste zatem.
Nie lubię
marnować. Nie wyrzucam żywności. Czasem zdarzy mi się kupić
czegoś za dużo, ale nie zdarza mi się wyrzucać resztek jedzenia. Wierzcie mi, ale w moim życiu byłam kilkakrotnie poważnie bardzo głodna, nie ze swojej winy i wiem jak to "smakuje".
Batony
są wytworem mojej wyobraźni i są to batony , lub ciastka ,jak
wolicie, które możecie zabrać dosłownie wszędzie, a schłodzone
w lodówce, smakują nieziemsko.
Nie
czekajcie zatem tylko sprawdźcie dobrze czeluści swoich szafek i
szuflad kuchennych, może znajdziecie smętne i samotne torebki z
resztkami płatków, żurawiny, orzechów itd?
Składniki
- użyłam jednej torebki "Coś na ząb" Kupiec bo miałam tylko tę jedną torebkę
- garść płatków owsianych, które uprzednio trochę "przetrąciłam" w blenderze, ale nie zrobiłam z nich mąki
- ok.2 łyżek mąki jaglanej i mąki kokosowej- udało mi się pozbyć tych smętnych ilości z torebek
- spora garść mielonych orzechów włoskich
- garść może nawet dwie- żurawiny, którą uprzednio posiekałam w blenderze na drobne kawałki
- parę suszonych śliwek siekanych drobno
- łyżka nasion chia
- sporo ziaren słonecznika
- dwa lub trzy bardzo dojrzałe banany
- łyżka miodu płynnego
- pół łyżeczki kardamonu i łyżeczka cynamonu
- opcjonalnie gorzka czekolada do posypania
Wszystkie
suche składniki wymieszałam w misce. Banany wrzuciłam z miodem do
blendera i zmiksowałam na piankę. Ilość bananowego sosu będzie
zależała od ilości sypkich składników.
Banany
wlej do składników sypkich i wymieszaj łopatką. Powstanie masa,
którą wyłóż na blachę (obojętnie jakiej wielkości) i rozsmaruj
łopatką, dociśnij. Piecz pół godziny w 180 stopniach góra i
dół.
Gdy
ostygną możesz pokroić na batoniki i jeszcze trochę dopiec, ale
uważaj ,aby nie zrumienić za bardzo, gdyż będą twarde. Baton ma
być miękki w środku ,ale suchy na zewnątrz. Ma się dobrze
trzymać w ręce i ma być pyszny!
Przechowuj
go w lodówce i podjadaj kiedy chcesz!
Resztki
są pyszne!
Ciekawy przepis i nawet mam większość składników. Brakuj mi tylko mąki kokosowej i na nią niestety misze czekać aż przyjdzie z kraju. Jeszcze takiej tutaj nie mierzyłam. Przepis zachowam i z chęcią zrobię :)
OdpowiedzUsuńTakuch zdrowych I smacznych przekąsek nigdy nie za wiele. Chętnie się skuszę I wykorzystam Twoją propozycję na owsiane batoniki :-)
OdpowiedzUsuńTo jedna z najlepszych, najzdrowszych i najszybszych przekąsek. Zdrowe batony idealne na wiosnę.
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasteczka. Pyszny skład. Chętnie bym je zabrała ze sobą na wycieczkę za miasto.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu od dłuższego czasu również nic się nie marnuje :). Batoniki pyszne i zdrowe, muszę wkrótce zrobić :).
OdpowiedzUsuń