Lekkostrawne leczo (krem) z cukinii i pieczonej papryki
Ta
węgierska ,tradycyjna potrawa, na stałe zagościła na naszych
polskich stołach. Nic dziwnego- jest pyszna i można się nią
zajadać bez wyrzutów sumienia.
Można ją zabrać dosłownie
wszędzie w lunch boxie z dodatkiem ulubionej kaszy czy ryżu! Można
je przygotować na kilka sposobów, w wersji mięsnej i bezmięsnej.
U
mnie dzisiaj leczo w wersji kremowej, lekkostrawnej z pieczonej
papryki i cukinii z dodatkiem groszku ptysiowego
BRZEŚĆ.
Wersja
lekkostrawna przyda się tym, którzy cierpią na WZJG i chorobę
refluksową, stąd między innymi papryka pieczona, obrana ze skóry.
Składniki
- 6 czerwonych papryk (może być więcej)
- 4 ząbki czosnku
- pół butelki dobrego sugo pomidorowego
- 3 cukinie-u mnie dwie żółte i jedna duża zielona obrane ze skóry
- 2 łyżki słodkiej papryki w proszku
- garść żółtej fasolki szparagowej
- 2 marchewki
- kilka różyczek kalafiora
- kawałeczek selera
- 3 cebule
- ok.6 łyżek oliwy z oliwek
- sól i pieprz do smaku
- chuda, wędzona swojska kiełbasa (ile chcecie)
- natka pietruszki
- groszek ptysiowy u mnie BRZEŚĆ
Najpierw
rozgrzej piekarnik do 190 stopni, paprykę umyj, przekrój na pół,
pozbaw gniazd nasiennych i poukładaj na papierze do pieczenia.
Upiecz do tzw. Lekko czarnej skórki,
będzie już sama odchodziła od papryki.
Następnie
wyjmij i włóż do szklanej miski i przykryj talerzem.
Zostaw
tak na 15 minut.
Kiedy
trochę ostygną, obierz je ze skórki i odstaw na bok.
Cebulę
przekrój na pół i pokrój w plasterki, a te podduś w dużym
garnku o grubym dnie, na oliwie z oliwek z pokrojoną, pozbawioną
skóry kiełbasą. Dodaj czosnek pokrojony w plasterki. Do całości
dodaj paprykę, fasolkę szparagową, marchewkę pokrojoną w
kawałki, kawałeczki selera, cukinię,kalafior. Zalej szklanka wody , dosmacz
solą i papryką. Duś pod przykryciem do miękkości (przede
wszystkim marchewki). Dodaj pół butelki sugo pomidorowego. Sugo to
gęstsza wersja salsy pomidorowej. Te dobre są tak gęste, że
trudno je wytrząsnąć z butelki.
Dodaj
natkę z pietruszki.
W
zasadzie leczo jest już gotowe!
U
mnie jednak dzieli się je na dwa. Jedni zjadają wersję
tradycyjną,a dwie osoby muszą mieć wszystko zblendowane na gładki
i gęsty krem.
Powiem Wam tylko tyle, że pomimo, iż są to
jednakowe dania, smakują zupełnie inaczej. Przyznam szczerze wersja
zblendowana smakuje mi o wiele bardziej!
Do
kremu z leczo dodajemy od serca groszek ptysiowy , który ubogaca
całość i podkręca smak. Jedynym problemem jest tylko fakt, że
dzieciaki sypią sobie od serca. Wcale się nie dziwię, gdyż
groszek ptysiowy nawet sam w sobie jest pyszny!
Smacznego!
Jakie to wszystko apetyczne! Jak dla mnie dania idealne właśnie teraz, na jesień :* A groszk ptysiowy Brześć uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńpycha! marzyłam dziś o takiej zupie, dlatego porywam miseczkę i dodatkową porcję ptysiowego groszku :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, to w sumie taka zupka :) Uwielbiam wszystko z pieczoną papryką :)
OdpowiedzUsuńAle super pomysł by dodac groszek ptysiowy. Zupka bardziej pożywna i jeszcze cieszy oko
OdpowiedzUsuńNawet nie masz pojęcia jak bardzo uwielbiam takie przepisy! 😘😘😘
OdpowiedzUsuńTo super pomysł że zblendowaniem lecza. Taki krem musi smakować wybornie.
OdpowiedzUsuńNie chcę być niemiły, ale papryka, cebula, Czosnek nie są lekkostrawne i na diecie lekkostrawnej są zakazane, nawet gotowane
OdpowiedzUsuń