Makaron z pieczonymi żeberkami i brokułem w myśl idei zero waste
Piękny i
smakowity tytuł, który zachęca, ponieważ ma zachęcać! Nie tylko do jedzenia
makaronu z pszenicy durum, ale również do życia w myśl idei , która robi się
coraz bardziej popularna, staje się modą, zdrową modą. Zero waste, bo o tym
mówię, to filozofia.
A co to jest
filozofia "zero waste"?
"Zero
waste" oznacza „brak śmieci”, „brak odpadów” lub „brak marnowania”.
Filozofia
"zero waste" to pięć zasad - 5R - refuse, reduce, reuse, recycle,
rot.
Europejczycy każdego roku wyrzucają aż 100 milionów ton
żywności, wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych. Najwięcej
jedzenia marnuje się w domach. Wyrzucamy, bo kupujemy za dużo
i zapominamy o dacie przydatności do spożycia, albo nie wiemy, jak w pełni
wykorzystać określone produkty.
Nienawidzę marnowania żywności.
Tytuł mojego posta powinien brzmieć inaczej : Makaron z głąba
brokułu z resztką marchewki i dwudniowymi żeberkami. Mało zachęcające , ale to
prawda, a do tego pyszna prawda!
W mojej lodowce poniewierał się głąb, czy jak
to nazwać, duża ,gruba łodyga , którą odłożyłam po ugotowaniu różyczek brokułu,
smętna marchew, dwie porcje żeberek upieczonych w piekarniku. Podczas pieczenia
żeberek wytworzył się aromatyczny sos, którego nie usunęłam z garnka.
Mojego głąba oraz marchewkę, starłam na tarce, na
największych oczkach i wrzuciłam z kilkoma plasterkami czosnku na sos z
żeberek ( mięso usunęłam wcześniej) podlałam wodą (około pół szklanki), dosmaczyłam solą, pieprzem,
suszoną miętą, truflami. Dusiłam do miękkości. Na koniec oddzieliłam mięso od
kości, pokroiłam i wrzuciłam do garnka. W międzyczasie ugotowałam makaron, który
po odcedzeniu wrzuciłam do garnka z
sosem. Wymieszałam , dodałam sporo siekanej natki pietruszki i parmezanu.
Mówię Wam, pycha! A do tego ta satysfakcja ,że wykorzystało się
wszystko do zera!
Idea zero waste jest genialna w swojej prostocie, pokazuje
nam ,że rzeczy z pozoru niejadalne , po odpowiedniej, prostej obróbce, mogą
wylądować na talerzu w zaskakującej i nowej odsłonie.
Dosyć marnotrawstwa!
Smacznego tworzenia!
Smacznego tworzenia!
Gotowanie w trendzie "zero waste" jest mi bardzo bliskie.
OdpowiedzUsuńPyszny makaron ;)