Placek ziemniaczany pieczony



Postanowiłam uczynić dziś placki ziemniaczane, ale jako , że fakt smażenia w głębokim tłuszczu napawa mnie dreszczami...i ta ogólna babranina, i to , że czasem lubią się przykleić do patelni...to wpadłam na pomysł , że ja sobie te placki mogę przecież...upiec w piekarniku. Czysto, zdrowo i bardziej podzielne. Oczywiście zmodyfikowałam przepisik na tradycyjne polacki ziemniaczane pomijając mąkę.

Składniki
-ziemniaki , ile..to już wasza decyzja
-marchewka 1 lub 2
-2 jaja
-parmezan tarty lub ser grana
-pieprz,sól,oliwa z oliwek
-czosnek i cebula
-koperek,seler naciowy
-oregano

A na wierzch parmezan tarty, pomidor w plastrach, kiełbasa lub ostre salami

Trzemy ziemniaki jak na placki ziemniaczane, marchewkę ścieramy na tarce o małych oczkach by nam wióreczka wyszły. Wkładamy do misy, dodajemy jajka, koperek i seler naciowy, sół, oliwę ,pieprz, przeciśnięty przez praskę czosnek, cebulę zmiksowana w blenderze i mieszamy.



Ja to zrobiłam wszystko w CC Major i pasta wyszła elegancko.



Szklane, żaroodporne naczynie smarujemy masłem i wylewamy masę , trzemy parmezan, układamy plastry pomidora, kiełbasy tudzież salami , posypujemy oregano...skrapiamy oliwą z oliwek..i do piekarnika na 180 stopni nawet na 200 ale trzeba patrzeć i regulować.


 Pieczemy dobre 45 minut . Podajemy z surówkami , gulaszem, grzybami...jak kto woli.

Smacznego...!



Komentarze

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Di me:

Benvenuto nel mio Piccolo Regno! Non sei venuto qui per caso, vedrai! Mi chiamo Kasia e sarò felice di mostrarti la mia cucina, direi che anche le due cucine: polacca e italiana. Ti farò toccare, annusare, assaggiare, pesare e mescolare con me. Ti porterò in due mondi semplici: la cucina italiana - che ho avuto la fortuna di assaggiare per oltre sedici anni, e ti mostrerò quanto quest'avventura possa essere amorevole, semplice, gustosa, non complicata, ma anche imprevedibile e piena di sapori! Passeremo anche alla cucina polacca, dove le prelibatezze sono equilibrate, pensate e ripensate, tradizionali con un pizzico del mio punto di vista, idee e sperimentazioni con il gusto. Ci sposteremo da una cucina all'altra. Quindi indossiamo i grembiuli, cuciniamo qualcosa insieme. Chiedi di tutto, commenta, condividi i tuoi consigli. Sono contenta che tu sia con me, accomodati e buon appetito!