Takie jajca...teściowej...


Zapieczemy dzisiaj jaja z ziemniaczkami z uprawy bio , razem z cebulką i białą kiełbasą.To danie robiła moja teściowa na niedzielę, gdyż na Sycylii ziemniaki kosztują tyle co mięso i je się je na serio bardzo rzadko..Taki rarytasek dostępny zazwyczaj od święta...


Składniki-
-świeże kurzęce jajuszka
-ziemniaki
-cebula
-biała kiełbasa
-przyprawy- jakie kto lubi ale nie przesadzajmy , gdyż biała kiełbasa sama w sobie jest już genialnie doprawiona
-żółty ser tarty
-oliwa z oliwek
-sól,pieprz


Obieramy ziemniaczki, kroimy w cząstki, posypujemy solą, pieprzem, ulubionymi przyprawami, dodajemy oliwy i cebulkę pokrojoą w piórka...Mieszamy. Wykładamy do naczynia , w którym będziemy zapiekać i dodajemy na wierzch i pomiędzy- białą kiełbasę. Wbijamy jajuszka i posypujemy gęsto serem żółtym.



Wkładamy do piekarnika na około do godziny, aż nam zmiękną ziemniaczki.
Wykładamy na talerz- smacznego!


 Na drugi dzień , jeśli nam zostanie ta oto zapiekanka, gotujemy barszcz biały bądz żurek rzeszowski... i zalewamy nim naszą zapiekankę... Niby jemy to samo..ale jednak nie ,prawda?
Wczorajsze zawsze lepiej smakuje...Ja do żura rzeszowskiego dodałam kabanosy i zieloną pietruszkę, którą uwielbiam …
Smacznego!




Komentarze

  1. Wygląda super, ale nigdy nie uwierzę, że surowe ziemniaczki po pół godziny w piekarniku. Nawet podgotowane nie są jeszcze dobre w tak krótkim czasie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłam te danie dla meża na obiad.Nie lubię białej kiełbasy.Ale w tym takim wydaniu lubie :) Pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobilam to ! Teściowa i niezle jaja! Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  4. jest napisane ze okolo godziny a nie pol

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pytaj o wszystko, komentuj , podziel się swoją radą . Cieszę się, że ze mną jesteś, rozgość się na dłużej!

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Di me:

Benvenuto nel mio Piccolo Regno! Non sei venuto qui per caso, vedrai! Mi chiamo Kasia e sarò felice di mostrarti la mia cucina, direi che anche le due cucine: polacca e italiana. Ti farò toccare, annusare, assaggiare, pesare e mescolare con me. Ti porterò in due mondi semplici: la cucina italiana - che ho avuto la fortuna di assaggiare per oltre sedici anni, e ti mostrerò quanto quest'avventura possa essere amorevole, semplice, gustosa, non complicata, ma anche imprevedibile e piena di sapori! Passeremo anche alla cucina polacca, dove le prelibatezze sono equilibrate, pensate e ripensate, tradizionali con un pizzico del mio punto di vista, idee e sperimentazioni con il gusto. Ci sposteremo da una cucina all'altra. Quindi indossiamo i grembiuli, cuciniamo qualcosa insieme. Chiedi di tutto, commenta, condividi i tuoi consigli. Sono contenta che tu sia con me, accomodati e buon appetito!