Herbaciane ciastka super łatwe



Kolejny przepis z serii łatwe, dobre, przyjemne.
Przepis na ciasteczka, które zniknęły w dwie godziny, a to tylko dlatego, że schowałam pudełko!
Ciasteczka są kruche i w sam raz do herbatki!
Do kawy też idealne!

Do ich przygotowania użyłam
  • 2 szklanki mąki orkiszowej typ 650 Młyn Kopytowa
  • pół szklanki naparu – z 2 łyżek- z zielonej herbaty cejlońskiej u mnie zielona cytrusowa od BASILUR
  • Pół szklanki cukru
  • 3 łyżki prażonych ziarenek Migdałowy Przylądek od Ziarenkowo
  • pół szklanki rodzynek Jumbo od Skworcu
  • 150 g masła


Z dwóch łyżek herbaty zaparz esencję, przecedz, wystudz.
Przesiej mąkę.




 Dodaj cukier oraz rodzynki.


Masło pokrój na mniejsze kawałki- dodaj.
Wlej napar herbaciany.Wsyp prażone ziarenka z kokosem, który uwielbiam. Zresztą jakocham Migdałowy Przylądek, on mnie tak wakacyjnie nastraja!


Wszystko razem wyrób do jednolitej kuli ciasta.



Ciasto włóż do lodówki na półtorej godziny.
Po tym czasie urywaj po kawałeczku, formuj w dloniach kulki i spłaszczaj je na blaszce wyłożonej papierem do peiczenia.
Piecz w nagrzanym piekarniku do 180 zstopni, do 20 minut, nie dłużej, obserwuj ciastka, każdy ma inny piekarnik i..grubość ciasteczek.
Do ciasteczek podałam oczywiście herbatkę CITRUS TEA & GREEN TEA



Puszka górna: zielona herbata cejlońska OPA z delikatną mieszanką owoców ananasa, papai, płatkami róży i nagietka oraz nutą cytryny. Połączenie stanowi intensywny i wyrafinowany aromat. Idealna pozycja dla miłośników herbaty.
Puszka dolna: wysokiej jakości zielona herbata cejlońska HYSON o aromatyzowanym wyjątkowym egzotycznym naparze i delikatnym posmaku czystej czarnej herbaty cejlońskiej.





Smacznego!






Komentarze

Prześlij komentarz

Pytaj o wszystko, komentuj , podziel się swoją radą . Cieszę się, że ze mną jesteś, rozgość się na dłużej!

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Di me:

Benvenuto nel mio Piccolo Regno! Non sei venuto qui per caso, vedrai! Mi chiamo Kasia e sarò felice di mostrarti la mia cucina, direi che anche le due cucine: polacca e italiana. Ti farò toccare, annusare, assaggiare, pesare e mescolare con me. Ti porterò in due mondi semplici: la cucina italiana - che ho avuto la fortuna di assaggiare per oltre sedici anni, e ti mostrerò quanto quest'avventura possa essere amorevole, semplice, gustosa, non complicata, ma anche imprevedibile e piena di sapori! Passeremo anche alla cucina polacca, dove le prelibatezze sono equilibrate, pensate e ripensate, tradizionali con un pizzico del mio punto di vista, idee e sperimentazioni con il gusto. Ci sposteremo da una cucina all'altra. Quindi indossiamo i grembiuli, cuciniamo qualcosa insieme. Chiedi di tutto, commenta, condividi i tuoi consigli. Sono contenta che tu sia con me, accomodati e buon appetito!