Savoiardi-włoskie biszkopty z kremem
Jako, że miałam gości, postanowiłam
przenieść ich wirtualnie na moją Sycylię, gdzie w
każdą sobotę o świcie, chodziłam dziarsko na lokalny ryneczek. Można
tam było kupić słynne savoiardi do mleka na śniadanie.
Można
było oczywiście kupić biszkopty do tiramisu i wyjadać prosto z
torebki..ale te sprzedawane na rynku to zupełnie inna bajka. Te do
tiramisu są chrupiące i mają smukły kształt, natomiast te
kupione na ryneczku lub we włoskiej cukierni, są jak nasz biszkopt-
mięciutki i puszyste. A do tego nasączone likierem i pysznym
włoskim kremem budyniowym.
Składniki
na biszkopty ( po upieczeniu mają być wielkości rozłożonej dłoni )
- 3 duże i świeże jaja w temperaturze pokojowej
- 40 g mąki pszennej
- 50 g cukru, najlepiej drobnego, do wypieków
- 40 g mąki ziemniaczanej
- płaska mała łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Składniki
na krem
- 500 ml mleka 3.2%
- 100 g skrobii kukurydzianej
- 200 g drobnego cukru
- aromat do wyboru np. kardamon,wanilia,skórka z cytryny,kolendra
- szczypta szafranu lub kurkumy lub żółty barwnik spożywczy
Opcjonalnie
likier do spryskania lub nasączenia wewnętrznej strony biszkoptów.
Najpierw
robimy krem, gdyż ten musi mieć trochę czasu do wystygnięcia.
Najlepiej przechowywać go w lodówce.
Przepis
na mój krem jest bez dodatku jaj, to wyjście naprzeciw np.alergikom
Wlej
do rondla mleko, dodaj skrobię kukurydzianą oraz cukier. Mieszaj do
uzyskania gładkiego płynu. Jeśli zrobią się grudki, przetrzyj
przez sitko. Dodaj wybrany przez siebie aromat i barwnik. Z
barwnikiem nie przesadzaj- kolor żółty ma być raczej blady ,nie
chodzi nam, aby uzyskać barwy Watykanu.
Krem
zagotować, nie zapominając o ciągłym mieszaniu go. Ja mieszam
zawsze przy pomocy miksera.
Mieszać
do chwili , aż zgęstnieje.
Jeśli
wydaje się Wam, że krem jest zbyt lekki, możecie wzbogacić go
ubitym na puch masłem. W tym przypadku około 2 duże łyżki masła.
Ubić
masło na puch, i wmiksować w zimny krem .
Przechowywać
w lodówce.
Wykonanie
biszkopcików
Oddziel
białka od żółtek. Białka ubij na szywną pianę ze szczyptą
soli. I powoli dodawaj po jednym żółtku ciągle
miksując.Zmniejszyć obroty miksera i dodawać stopniowo mąki
wymieszane z proszkiem do pieczenia . Wymieszac delikatnie. Masa ma
być puszysta. Trzeba uważać aby nam "nie siadła". Jeśli
boisz się użyć miksera mąki wmieszaj szpatułą do ciasta.
I
teraz masz dwa sposoby na wykonanie biszkoptów. Albo wylewasz ciasto
na blachę 34 x 28 cm wyłożoną papierem do pieczenia i upieczesz w
nagrzanym do 170 stopni piekarniku przez ok. 12 minut i dopiero potem
wykroisz biszkopty, albo zrobisz jak ja. Wyłożysz blachy papierem
do pieczenia i nałożysz ciasto łyżką, formując kształty
"jajowate".
Wielkość
zależy od Ciebie.
Pieczemy
jednak nieco ostrożniej, gdyż biszkopciki są raczej cieńsze od
pierwszego sposobu.
Brzmi
skomplikowanie, ale to na prawdę proste procedury.
Po
upieczeniu starać się od razu odkleić biszkopty od papieru i
odwrócić je na drugą stronę. Przykryć lnianym ręcznikiem.
Można
spryskać likierem stronę na której się piekły. Wypełnić
szprycą każdy biszkopt wykonanym wcześniej kremem, ale tylko jego
połowę i złożyć na pół. Delikatnie docisnąć. Rozłożyć na
półmisku i przykryć ściereczką. Można włożyć do
lodówki.Fajnie zmiękną. Przed podaniem posypać cukrem pudrem,
podawać w towarzystwie np.amaretto, limoncello,cedro...
Buon
appetito!
Nie znam ich. ALe kocham takie rzeczy. Jeszcze z kremem! Ach! Cała moc pyszności. Nawet nie wiedziałam o takich włoskich smakołykach, pomimo, że bardzo lubię kuchnię włoską, zarówno pod względem kulinarnym jak i stricte cukierniczym. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKasiu ale wspaniałe :-) po prostu mniam :-) zapisuje sobie przepis i zrobię :-) pozdrawiam cieplutko :-) uwielbiam twoje włoskie przepisy :-)
OdpowiedzUsuńjak czytam "biszkopt", "krem", to już wiem, że kocham!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie biszkopciki. Choć u mnie inaczej się na nie mówi. Pyszne do herbaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zakochałam się! :O
OdpowiedzUsuńAleż one pysznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńUsmiechaja sie do mnie :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem że jadalnym nie tylko na śniadanie
OdpowiedzUsuńWygląda to smakowicie,ale gdybym mimo wszystko chciała dodać jajka do kremu ,to ile i w którym momencie?
OdpowiedzUsuń