Jajka z fasolą mung, marchewką baby i duszonym dorszem
Pyszna,
zdrowa wczesna kolacja.Brakuje Ci sił,energii, znudzony kotletem,
makaronem, pizzą?
Sięgnijcie
po fasolę mung! Choć ma maleńkie, zwykle ciemnozielone nasionka,
bywa nazywana „złotą fasolką”. Nic dziwnego – potrafi odtruć
i odnowić organizm człowieka. Jest nieocenionym źródłem łatwo
przyswajalnego białka. Oczyszcza organizm, niweluje skutki stresu,
wspomaga serce i działa antyrakowo.
Fasola
mung to super pokarm, marchewkę kochają moje dzieci, dorsz-nie
trzeba go przedstawiać. Dziś u nas same dobroci na talerzu, poddane
szybkiej obróbce termicznej.
Obiad?
wczesna kolacja?
Dodaje
sił, energii,radości!
Składniki
- 250 gfasoli mung
- jaja wiejskie
- marchewka baby, u mnie mrożona
- dorsz filet
- sól ,pieprz do smaku
- oliwa z oliwek
- parmezan opcjonalnie
- trochę oleju kokosowego (do smażenia)
Fasolę
mung namocz, najlepiej na noc, wylej wodę w której się moczyła,
wypłucz dwa razy a za trzecim razem wlej wodę, zagotuj i ugotuj do
miękkości.
Na
dużej patelni uduś marchewkę. Dosmacz solą, pieprzem, oliwą z
oliwek, odstaw na bok.
Dorsza pokrój na kawałki, rozgrzej patelnię
z odrobiną oleju kokosowego. Duś dorsza ,aż zmięknie .
Na
dużą patelnię wyłóż fasolę, jeśli jest ugotowana na sypko,
zrób w niej dołki i do każdego dołka wbij jajo.
Tyle
ile potrzebujesz.
Zamknij
i podgrzewaj do czasu, aż jajo się zetnie.
Podawaj
z oliwą z oliwek i mnóstwem świeżego koperku.
Czad
i moc!
Energia!
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz
Pytaj o wszystko, komentuj , podziel się swoją radą . Cieszę się, że ze mną jesteś, rozgość się na dłużej!