Biała kiełbasa w białym winie ze szpinakiem, perłowymi cebulkami i dymionym masłem
Przepis
świąteczny i pyszny. Na długo zapada w pamięci.
Minimalizm
w składnikach, fuzja smaku.
W
tym wypadku żaden składnik nie może zostać pominięty,
szczególnie...siano!
Od
razu to mówię, gdyż przygotowałam jedno danie z użyciem siana, a
drugie identyczne, ale już bez siana. Bezdyskusyjnie są to dwie
różne rzeczy. I od razu lećcie do zoologicznego po ekologiczne
sianko.
Składniki
na 5 porcji
- 5 białych kielbas Sokołów Naturrino (w opakowaniu jest ich akurat 5, a Naturrino w nazwie nie jest przez przypadek. Tradycyjna biała kiełbasa cienka w naturalnym jelicie, przygotowana z 94% mięsa wieprzowego. Niezwykle soczysta i aromatyczna o wyśmienitym bukiecie smakowym, który zawdzięcza między innymi dodatkowi takich przypraw jak: pieprz biały, majeranek i czosnek. Jest bogata w białko, nie zawiera konserwantów, glutaminianu sodu i fosforanów )
- 120 ml białego wytrawnego wina. Mnie się chlupnęło 150 ml.
- 100 g szpinaku
- 100 g cebulek perłowych
- 1 mała cukinia baby
- 20 g miodu
- 50 g suszonych pomidorów
- 100 g masła
- 1 garść siana
- sól i pieprz do smaku
Kiełbasę
sparz i zdejmij osłonkę. Pokrój w plastry o grubości 1,5 cm.
Masło trzeba poddymić w garnku z podpalonym sianem i zostawić tak
na 20 minut minimum. Cebulki odsączyć z zalewy i skarmelizować z
miodem.
Dodać
pokrojoną w cienkie plastry cukinię (nie oieraj cukinii), suszone
pomidory pokrojone w paski oraz kiełbasę.
Całość
dusić na dużym ogniu, stopniowo podlewając winem.
Aromat
jest fantastyczny.
Na
koniec dodać szpinak, sól, pieprz i dymione masło.
Przemieszać
do rozpuszczenia masła. Ze stawić z ognia. Podawać z liśćmi
świeżego szpinaku.
Danie
proste ,ale niesamowicie aromatyczne dzięki między innymi dlatego,
że zostało dodane dymione masło.
Polecam,
powtórzę jeszcze niejeden raz.
Smacznego!
Pyszny i bardzo oryginalny przepis.
OdpowiedzUsuńTo chyba sokołowski?
Zgadza się. Były bisy i dokładki ;-)
UsuńPyszności ❤❤❤
OdpowiedzUsuńJest w tym daniu coś co wciąga...nie da się nie zjeść dokładki!
UsuńJakie fajnie, niebanalne danie! Myślę, że mój maż chętnie by go spróbował :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to prawda!
Usuńto musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńkiedyś jadłam rybę z takim własnie dymiącym siankiem, po prostu bajka!
O rybcię chętnie chętnie, to musi byc cudny smak!
UsuńBardzo podoba mi się dodatek suszonych pomidorów i cukinii, bo to jedne z moich ulubionych składników :)
OdpowiedzUsuńTo danie można jeść na okrągło. Fajnie pachną również lekko dymione pomieszczenia :-P
UsuńTo siano mnie totalnie zaintrygowało!
OdpowiedzUsuń..nie można tego pominąć!
UsuńFajny pomysł!
OdpowiedzUsuń...a do tego niesamowicie pyszny!
UsuńByło pyszne :-) mi również na warsztatach bardzo smakowało! Od tamtego czasu robiłam juz 2 razy :-D
OdpowiedzUsuńU mnie zjedzona dwa razy i na Święta będzie gwożdziem programu :-)
UsuńMmm zjadłabym teraz taką kiełbasę. :)
OdpowiedzUsuńhahaha w tej chwili to nawet i ja!
UsuńBardzo lubię białą kiełbasę :) w takim połączeniu jeszcze nie próbowałam. Musi być pyszna!
OdpowiedzUsuńTak Justynko, jest genialna w smaku i taka prosta w wykonaniu.
UsuńBardzo ciekawy pomysł na niecodzienną odsłonę kiełbasy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, przepis dopracowany w każdym calu. Podoba mi się takie nieoczywiste łączenie składników.
UsuńZaintrygowalaś mnie, bialej kielbasy w winie nie probowalam jeszcze
OdpowiedzUsuńJest pysznie! Na Sycylii białą kiełbasę przyrządza się tylko z dodatkiem białego wina :-)
UsuńPomysł super, ale nie robiłam niczego z poddymionym sianem i kompletnie nie wiem, jak się to robi. Mogłabyś mi wytłumaczyć? I jak dodajemy to masło? To siano się je potem, czy jak? ;-)
OdpowiedzUsuńPowiem jak ja robiłam.Układamy siano na spodzie głębokiego talerza, na środku robimy miejsce i kładziemy talerzyk z masłem.Podpalamy siano i szybko przykrywamy czymś okrągłym naczyniem, szklanym lub metalowym. Ogień zgaśnie i powstanie dym, który będzie uwięziony pod szczelną kopułą...Nie zaglądamy choć będzie korciło, bo dym się ulotni i całą operację diabli wezmą....Siano zwęglone wyrzucamy oczywiście, masło dodajemy prosto z talerzyka :-)
UsuńNie polecam pominąć tego dymionego masła gdyz ten szczegół jest niezbędny aby to wyszło i smakowało..właśnie tak jak smakuje! ;-)
UsuńDzięki za instrukcję, spróbuję!
UsuńBiała kiełbasa?!? A podana tak pięknie ze można by podać ja na przyjęciu
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, pysznie smakuje!
UsuńCzy mogę prosić o informację co znaczy "poddymić masło z sianem"? Nie bardzo rozumiem na czym to polega.
OdpowiedzUsuńPowiem jak ja robiłam.Układamy siano na spodzie głębokiego talerza, na środku robimy miejsce i kładziemy talerzyk z masłem.Podpalamy siano i szybko przykrywamy czymś okrągłym naczyniem, szklanym lub metalowym. Ogień zgaśnie i powstanie dym, który będzie uwięziony pod szczelną kopułą...Nie zaglądamy choć będzie korciło, bo dym się ulotni i całą operację diabli wezmą....
UsuńJak zrobić to sianko (znaczy sianko wiem - kupić lub iść do ciotki na wieś;) )i dymione masło by było idealne? Pojęcia nie mam, prosze o pomoc:)
OdpowiedzUsuńPowiem jak ja robiłam.Układamy siano na spodzie głębokiego talerza, na środku robimy miejsce i kładziemy talerzyk z masłem.Podpalamy siano i szybko przykrywamy czymś okrągłym naczyniem, szklanym lub metalowym. Ogień zgaśnie i powstanie dym, który będzie uwięziony pod szczelną kopułą...Nie zaglądamy choć będzie korciło, bo dym się ulotni i całą operację diabli wezmą....
UsuńNie można pominąć tego masła, robiłam bez dymionego masła. Nie to samo, zupełnie coś innego!
UsuńBiałą kiełbasę jadłem tylko w żurku. Chyba czas spróbować czegoś nowego :).
OdpowiedzUsuńTo juz krok do czegoś pysznego ;-)
Usuń
OdpowiedzUsuńTo brzmi jak niezwykle apetyczne i aromatyczne danie! Warsztaty kulinarne z udziałem firmy Sokołów to zawsze gwarancja ciekawych i pysznych przepisów.Tworzenie potraw z minimalną ilością składników, a jednocześnie uzyskanie fantastycznych połączeń smakowych to prawdziwe sztuki kulinarne. Dziękujemy za podzielenie się przepisem i doświadczeniem :)