Wegetariańska Sycylia

 Wegetariańska Sycylia.

Przepisy pełne słońca.

Wegetariańska Sycylia

Sycylijska kuchnia, to bez wątpienia kuchnia ubogich. Kuchnia, która zachwyca prostotą, jak i pomysłowością. Podczas gdy arystokracja jadała bogato, dostojnie i obficie, szczególnie mięso, biedota stawała na głowie, aby mięso zastąpić czymś innym. 

Mieszkając na Sycylii zauważyłam ,że mięso do dziś dnia jest synonimem bogactwa, jakby dostojeństwa. Ale cofnijmy się do lat jeszcze odleglejszych.

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Sycylia to wyspa palona słońcem, ziemia jest tak popękana, że nawet obfite deszcze nie są czasem w stanie dostatecznie jej nawilżyć. Sycylijczycy trzymają się sezonowości, kochają wszelkiego rodzaju warzywne dania. Urozmaicają swoją roślinną kuchnię o coraz to nowe pomysły, ale trzymając się pewnej zasady. Kuchnia sycylijska jest kuchnią łatwą, szybką, sezonową. Sycylijczycy doświadczeni poważnym ubóstwem nauczyli się żyć wedle zasady :"Ja się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma!". I muszę stwierdzić, że świetnie im to idzie. 

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Pamiętam, że kiedy babcia obmyślała nowe przepisy i inne sposoby łączenia składników, często mówiła do siebie. Jej myśli krążące wokół gotowania brzmiały jak baśnie. Powtarzała, że kiedy dorosnę, muszę w kuchni popuścić wodze fantazji. Żywiła silne przekonanie, że przyrządzanie jedzenia to najpiękniejsze, najbardziej kreatywne zajęcie  i najdobitniejszy wyraz miłości, do nas samych, do ludzi, których kochamy, i innych spożywających nasze potrawy. Sama myślę dziś podobnie, mówi Francesca.

 

Sycylijska kuchnia opiera się na pewnym filarze, na podstawowych dziesięciu składnikach: mące, cytrusach, pomidorach, karczochach, bakłażanach, fenkułach, warzywach kapustnych, orzechach i migdałach, cukinii i szparagach. 

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Tę sezonowość, rytm i pasję do prostej wegetariańskiej, ubogiej kuchni, idealnie przedstawiła Francesca Maugeri Holmstrom- pół Szwedka i pół Sycylijka. W książce "Wegetariańska Sycylia- przepisy pełne słońca" łączy sycylijską sztukę gotowania z pasją. W książce zawarte są wspomnienia kulinarne i miłość ludzi do jedzenia. Przepisy proste, idealnie dobrane przypominają mi wieloletnią historię mojego życia na Sycylii. Kto wie, może i ja kiedyś napiszę swoją książkę? Ale pewnie sporo wody przez Cieśninę Messyńską upłynie zanim się zabiorę ...

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Przepisy wegetariańskie zawarte w tej książce, idealnie wpisują się w nasze czasy i tak naprawdę pokazują, jak powinniśmy jeść! Prosto, kolorowo i sezonowo! Bo Sycylia jest fascynująca. Mieszkałam w Avoli (provincia di Siracusa) i nie żałuję ani jednego dnia spędzonego na wyspie. Kultura jedzenia, gościnności Sycylijczyków jest zupełnie inna od tej, którą mają mieszkańcy Turynu czy Mediolanu. Miałam okazję się o tym przekonać, gdyż moim domem oprócz Sycylii, było Condove pod samą granicą z Francją oraz Monfalcone przy granicy ze Słowenią- można powiedzieć, że jeśli chodzi o zamieszkanie popadałam w skrajności. 

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Zapewniam Was, że Sycylijczycy uwielbiają jeść, uwielbiają biesiadować, nienawidzą jedzenia w samotności, nie potrafią świętować w odosobnieniu. Fascynującym jest fakt, że zamieszkując moją wąską uliczkę w trzykondygnacyjnym domu wiedziałam co kto będzie miał na obiad. Bardzo często odwiedzałam moje sycylijskie sąsiadki, starsze panie, które kiedy przychodziła pora obiadu- czas święty i zawsze stała godzina- nic sobie robiły z mojej obecności- po prostu przechodziły spokojne do planu gotowania. Bo one już rano wiedziały co będzie na obiad. I nieważne, że miały gościa, menu nie ulegało zmianie! Nie było również mowy o tym, aby wstać i sobie pójść do siebie. Jeśli już się było w odwiedzinach to się zostawało na obiad! Rzeczą szalenie obraźliwą była odmowa zaproszenia i wyjście. Dlatego kilkakrotnie udało mi się zobaczyć, jak przygotowywane jest jedzenie na moich oczach, a co najważniejsze- było to jedzenie szybkie i proste, któremu zawsze, bez względu na menu, towarzyszył chleb. Chleb nie był nigdy krojony na kromki. Nie był wydzielany ani porcjowany. Leżał na centralnym miejscu na stole, wprost na obrusie. Tak po prostu, bez ceregieli, bez koszyków, serwetek, tak, aby każdy miał do niego dostęp i aby można go było łamać, nie kroić. Chleb służył do pomagania sobie w jedzeniu, do zbierania sosu z talerza i czyszczenia talerzy z resztek. Nawet po makaronie. Tu nie chodziło to to, aby ten chleb jeść, ale aby na talerzu nic nie zostało, ani łyżka sosu. 

Francesca w swojej książce pokazuje, że kuchnia może być uboga, prosta, nieskomplikowana i szybka, bo przy bardzo wysokich temperaturach człowiek naprawdę nie ma siły, ani gotować, ani jeść.

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

W każdą porę roku wpisywane były pewne klasyki, dzięki którym Sycylijczycy żyją po przeszło 100 lat. Mieszkając na Sycylii opiekowałam się babcią, która dożyła 119 lat. Nie miała kłopotów z pamięcią, jadła wszystko i przede wszystkim bardzo prosto. 

Mogę śmiało napisać, że kuchnia ta jest chyba od zawsze zero waste. Nic nie mogło się zmarnować, to co zostawało jakimś cudem z obiadu, zjadało się na kolację. Dzieci jadły dokładnie to, co rodzicie i dziadkowie, nie było grymaszenia. Posiłkom towarzyszył śmiech, nikt nie rozmawiał o polityce, zawsze można było pożartować i napić się dobrego wina, które we Włoszech po prostu jest napojem do posiłku. 

Kuchnia włoska może poszczycić się kilkoma flagowymi daniami, których trzyma się niejednokrotnie kurczowo, ale kuchnia sycylijska, to kuchnia, która zachwyca pomysłowością i swoistego rodzaju kombinatorstwem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Pamiętam jak u jednej z babć, u której mieszkałam, zabrakło jedzenia. Miałyśmy tylko ryż, oliwę, sól, chleb wodę. Babcia wysłała męża nie do sklepu, ale za dom, a ten po jakimś czasie przyniósł pęczek świeżych, długich  i jędrnych gałązek dzikich szparagów ( zupełnie innych od tych, które jemy w Polsce ), które przypominały wierzbowe witki. Ponadto miał naręcze endywii. Nie pamiętam, abym wcześniej lub później jadła coś równie pysznego! Babcia zrobiła zupę z endywii ze sporą ilością oliwy, parmezanu, z suszonymi płatkami peperoncino i plastrami czerwonej pomarańczy, a na drugie było kremowe risotto ze szparagami, które wdrobiła już po ugotowaniu ryżu. Całość wieńczyła jej własna oliwa z oliwek, wino z beczki, starte pecorino. A na deser podała tradycyjną sycylijską galaretkę z pigwy. Cotognata siciliana to prawdziwa uczta dla podniebienia! Idealna na słodko, do serów, do pieczeni, ma intensywny smak i aromat i można ją przechowywać bardzo długo. 

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Książka "Wegetariańska Sycylia...", którą możecie nabyć w przedsprzedaży na stronie GWFOKSAL.PL zdradzi Wam sekrety kuchni sycylijskiej, przede wszystkim przeniesie do kuchni nieprawdopodobnie słonecznej i radosnej, gdzie jedzenie celebruje się i szanuje.

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

  W kolejnych postach przedstawię Wam kilka propozycji, które według mnie świetnie sprawdzą się w naszej kuchni, niejednokrotnie wybawiając panią domu od długiego stania i martwienia się "co na obiad"? 

Wegetariańska Sycylia

Wegetariańska Sycylia

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Za egzemplarz książki do skosztowania dziękuję serdecznie Wydawnictwu Buchmann