Peperonata
Peperonata
to bardzo smaczne danie kuchni włoskiej, idealne jako dodatek do
delikatnych mięs. Można je przygotować o każdej porze roku i
zjeść na ciepło w chłodniejszych miesiącach , jak i na zimno,
kiedy doskwiera upał- choćby jako dodatek do popularnej bruschetta,
zamiast pomidorów.
Peperonata
jest tak dobra, że w niektórych regionach Włoch , podaje się ją
również jako sos-dodatek do makaronu czy polenty!
Ile
regionów, tyle przepisów na ta smaczną przystawkę. Ja przestawię
najprostszy, ale za to pyszny i aromatyczny przepis. Krok po kroku.
Składniki
- 1 kg papryki w sumie -pomiędzy czerwoną, żółtą, zieloną. Ja nie dawałam zielonej, gdyż jest lekko gorzka.
- 6 łyżek oliwy z oliwek
- 300 g czerwone cebuli z Tropea, lub innej czerwonej
- 4 ząbki czosnku
- sól
- 400 g salsy pomidorowej- ja użyłam moje własnej, którą wyciągnęłam z zamrażalnika
Najpierw
kroimy cebulę na pióra szerokości około pół cm.
Paprykę umyć,
wyczyścić z pestek i błon i pokroić wzdłuż na paski.
Wlać
oliwę na patelnie i rozgrzać go.
Wrzucić
cebulę i całe ząbki czosnku. Dusić pod przykryciem, na małym
ogniu, około 15 minut, od czasu do czasu mieszając.
Gdy
cebula ładnie "zwiędnie" i się udusi, wyciągamy
czosnek. Nie będzie już potrzebny.
Dodajemy
paprykę. Delikatnie staramy się ją wmieszać w cebulę.
Przykrywamy
i dusimy tak na małym ogniu około MINIMUM 30 minut. Mieszamy od
czasu do czasu, tak, aby papryka nie rozpadła się i nie rozciapała.
W
upływie tego czasu dodać salsę pomidorową. Może być zamrożona.
Wmieszać.
Dodać ziół
Dusić
na małym ogniu, tym razem odkrytą, gdyż będzie nam zależało ,aby
danie "skurczyło się" i nadmiar wody odparował. Może to
potrwać nawet godzinę.
To
nie ma być wodniste, ale przyjemnie gęste, tak by można było jeść
peperonata widelcem i za pomocą chleba! To moja ulubiona wersja.
Spróbujcie,
warto.
Jest
smaczna.
Można
ją mrozić!
Warto
przygotować więcej, a potem , gdy nadejdą szare dni, cieszyć się
nią do polenty, makaronu , czy jako dodatek do chleba!
Smacznego
!
o kurczaczek....ale bym wszamała :(
OdpowiedzUsuńhiihi oj o tej godzinie to raczej nie...no chyba że z lampką Lambrusco!
UsuńMniam aż mi ślinka pociekła :-)
OdpowiedzUsuń...dziękuje, to największy komplement !
UsuńWygląda bosko...
OdpowiedzUsuńPoproszę mała porcję albo co mi tam... Największą :D
Gdzie wysłać?
Usuń