Świąteczne lasagne z suszonymi śliwkami i szynką włoską
Przyznam
się tutaj, że jadłam w swoim życiu bardzo dużo lasagne, w
różnych miejscach i regionach Włoch. Ciekawe jest to, że od północy
Półwyspu Apenińskiego, aż po południe, każda była inna i każda
była wyśmienita! Lasagne we Włoszech podaje się na specjalne
okazje, typu Święta, zjazdy rodzinne, obiadki u mamy. Jest robione
w zwykłym piekarniku lub w piecu chlebowym. Wszystkie ważniejsze
święta przypominają Włochowi o lasagne i o jego prawdziwych
korzeniach. To flagowy posiłek, który ma długą i bogata tradycję
i co najważniejsze, zawsze smakuje, każdemu.
Każdy
włoski region ma swoją wersję i tak np. na obszarach górskich sos
robiony jest z dodatkiem grzybów. Liguryjskie lasagne jest z pesto,
a Veneto ma jako dodatek czerwoną cykorię z Treviso. Umbria i Marche
podają swoją ulepszoną wersję z wieprzowiną i podrobami z
kurczaka, a w regionach wzdłuż Apenin sos wzbogacony jest o
grzyby, trufle i pecorino, które uwielbiam.
Ten wyjątkowy owczy ser
ma niepowtarzalny smak. Sycylijczycy z kolei mają swoją wersję lasagne
"alla Norma" z dodatkiem tartych bakłażanów, natomiast
na Sardynii lasagne przygotowywane jest z dodatkiem chleba carasau.
W
Rzymie jadłam białe lasagne z brokułami i karczochem!
Gdziekolwiek
Was nie poniesie , lasagne, które dostaniecie będzie wyjątkowe.
Warto wybierać małe lokalne restauracyjki, taverne są
fantastyczne, gdyż podaje się aperitif i deskę lokalnych serów,
wędlin długo dojrzewających i orzechy.
Dziś
podaję moje lasagne w świątecznej wersji ze śliwkami, która to
sprawi ,że kwaśne pomidory nabiorą słodyczy, a sos pięknie
pociemnieje. I nie wierzcie w bajki o szybkim sosie do lasagne, taki
sos nie istnieje. Idealny sos do lasagne ma się gotować nie mniej
niż 2 i pół godziny na małym ogniu, począwszy od pierwszego
pyrknięcia pomidorów z mięsem.
Składniki
- paczka lasagne, u mnie takie, którego nie trzeba obgotowywać ( ilość użytych płatów zależy od wielkości formy do zapiekania)
- 2 butelki sosu pomidorowego typu Passata Rustica ( bardzo ważne są pomidory, szukajcie włoskich )
- 500 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- czerwona cebula
- garść suszonych śliwek
- 1 średnia marchewka
- kawałek selera naciowgo (należy go obrać z łyka)
- pół szklanki wytrawnego czerwonego lub różowego wina (pół szklanki jest to powiedzenie wględne , gdyż we Włoszech wino z butelki nie jest mierzone szklankami tylko "na chlusty")
- oliwa z oliwek i masło do smażenia
- sól i pieprz do smaku
- tarta mozzarella + u mnie tarte pecorino
- włoska szynka gotowana u mnie HAŃDEREK, krojona w plasterki
- opcjonalnie dwa jaja ugotowane na twardo i starte na dużych oczkach
- natka pietruszki do posypania lub bazylia
Beszamel
: masło, mąka,mleko,gałka muszkatołowa.
Sos
beszamelowy jest prosty do przygotowania, ja robię ten sos na oko.
Masło
roztopiłam w rondelku, dodałam mąki i podsmażyłam, mieszając
uzyskałam taką jakby pastę, ale uwaga:nie ma powstać klucha.
Dolałam mleka- u mnie pół litra i ciagle mieszając doprowadziłam
do zgęstnienia, posoliłam, dodałam gałki muszkatołowej. Oraz
garść startego sera typu mozzarella. Mieszając mikserem
doprowadziłam do zgęstnienia. Beszamel należy zrobić w ostatniej
chwili ,gdyż pod wpływem leżenia gęstnieje i robi się taki
brzydki kożuch.
Sos
najlepiej przygotować wieczór wcześniej.
Marchewkę
zetrzeć na dużych oczkach. Seler i cebulę pokroić w drobna
kostkę. W dużym rondlu o grubym dnie rozgrzać trochę oliwy z
oliwek z dodatkiem masła. Wrzucić cebulę i seler, podsmażyć, a
następnie dodać marchewkę, posolić, popieprzyć, przemieszać i
zamknąć- niech się smaży na średnim ogniu. Kiedy seler zmięknie
wrzucić mięso, podsycić nieco ogień, smażyć, a następnie
chlupnąć wina. Dusić , niech alkohol sobie wyparuje.
Dodać
pomidory, można listki bazylii ,przemieszać, a następnie dodać
suszone śliwki, mogą być całe, gdyż i tak się rozpadną na
mniejsze kawałki.
Przykryć,
dać gaz na minimum i najlepiej wyjść z kuchni. Nastawić minutnik
na godzinę , po godzinie przemieszać, nastawić na godzinę. Po tym
czasie znów przemieszać i nastawić jeszcze na minimum pół
godziny. Po tym czasie wyłączyć gaz i tyle. Niech sos
odpocznie.Jak sprawdzić czy nasz sos jest idealny i czy niczego mu
nie brakuje? W bardzo prosty sposób, na 10 minut przed zakończeniem
gotowania.Ukroić sobie piętkę włoskiej bagietki lub kawałek
chleba i po prostu nabrać tym chlebkiem sosu i spróbować. Włoski
niezawodny sposób każdej gospodyni.
Na
drugi dzień lekko podgrzać sos. Ugotowane jaja zetrzeć, ser
mozzarella zetrzeć i wymieszać z pecorino, wysmarować formę do
lasagne ,najlepiej masłem.
Szynkę
pokroić w plasterki. A na samym końcu przygotować beszamel według
przepisu powyżej.
Na
dno wylać trochę sosu i rozprowadzić równomiernie.
Dodać
beszamel i przykryć pierwszą warstwą płatów makaronu.
Pokryć
płaty sosem, można posypać serem i położyć szynkę, a na to,
kolejną warstwę płatów.
Beszamel, ser i płaty.
Jedną
warstwę możecie posypac tartym jajem. Którą chcecie.
Na
ostatnich płatach rozprowadzić sos, beszamel oraz ser.
Wstawić
do nagrzanego do 200 stopni piekarnika i piec ok.40 minut bez
przykrywania lasagne.
I
w sumie jest gotowe.
Nie
należy zabierać się od razu do rozkrojenia, ale pozostawić w
piekarniku, niech odpocznie przez ok.10 minut przy uchylonych
drzwiczkach. Następnie wyjąć.
Podawać
z natka pietruszki lub bazylią.
Koniecznie
z winem, koniecznie!
Smacznego!
Lasagne wygląda świetnie! :)
OdpowiedzUsuń